Dorobek drużyny to cztery zwycięstwa. Tylko jedno zostało odniesione poza Proszowicami. W pozostałych grach wyjazdowych udało się strzelić jedną bramkę. Słabe występy były tym większym zaskoczeniem, że na inaugurację proszowianie pokonali silnych Wiślan Jaśkowice i wydawało się, że ich aspiracje sięgają co najmniej górnej połowy ligowej stawki. Tym bardziej, że klub jest dobrze poukładany, a zawodnicy mają zapewnione dobre warunki.
- Jednym z powodów, dlaczego było inaczej, była wąska kadra. Gdy wypadało nam dwóch, trzech zawodników, od razu robił się problem. Brakowało nam też lidera, człowieka, który poderwałby zespół w __trudnych momentach - przyznaje Łukasz Gorszkow, który poprowadził zespół w 11 pierwszych meczach.
W końcówce rolę trenera powierzono Jackowi Skalskiemu, ale pod jego wodzą zespół wygrał jedno z czterech spotkań. Porażka z osłabioną, ostatnią w tabeli Skawinką na własnym boisku była swoistym podsumowaniem jesieni w wykonaniu Proszowianki.
Promyczkiem nadziei na przyszłość był rozegrany po zakończeniu rundy sparing z Hutnikiem, zakończony remisem 3:3. W meczu wystąpiło kilku kandydatów do zespołu. - _W tej chwili mamy dwóch graczy, którzy wyrazili chęć gry u nas. Obaj występują w __II linii. Jesteśmy zainteresowani większą liczbą piłkarzy, ale sprowadzić kogoś zimą nie jest łatw_o - przekonuje prezes Sławomir Mach.
Proszowianka rozpocznie przygotowania do rundy wiosennej 3 stycznia. Wkrótce potem ma się odbyć zebranie, na którym zostanie wyłoniony nowy zarząd. Prezesowi Machowi kończy się czteroletnia kadencja. - Nie ukrywam, że mocno się waham, czy kandydować po raz kolejny. Swoją decyzję uzależniam od tego, jakie wsparcie otrzymamy z __gminy - przekonuje prezes.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?