Suarez odcierpiał karę, ale wciąż jest agresywny

W Ameryce Południowej od października trwają eliminacje do mundialu w Rosji, który odbędzie się za dwa lata. Dzisiaj Urugwaj zagra z Brazylią - będzie to pierwszy mecz dla Luisa Suareza od czasu, gdy na MŚ w 2014 roku ugryzł Włocha Giorgio Chielliniego. Napastnik Barcelony był zawieszony aż na dziewięć spotkań. - Mam nadzieję, że coś takiego już się nie wydarzy. Widzę, ile on znaczy dla narodowej drużyny, dla kraju. Musi zrozumieć, że jego celem jest futbol i nic poza nim. Widzę po nim, że dojrzał - stwierdził selekcjoner Urugwaju Oscar Tabarez.

- Moje nastawienie jest takie, jak było. Wciąż jestem agresywny. Taki mam styl. Jedyne co się zmieniło, to inteligencja, z jaką gram. To efekt pracy w Barcelonie - ocenił 29-letni napastnik, który w 88 meczach w kadrze strzelił 44 gole.

W innych spotkaniach tej kolejki eliminacji południowoamerykańskich w nocy naszego czasu odbyły się mecze Boliwii z Kolumbią i Ekwadoru (który jest lidrem tabeli) z Paragwajem, a dzisiaj Chile z Argentyną i Peru z Wenezuelą.

W Europie kwalifikacje MŚ rozpoczną się jesienią, na razie najlepsze drużyny przygotowują się do czerwcowych mistrzostw Europy. Szczególnie interesujące są dla nas mecze... Walijczyków, którzy mierzą się z rywalami naszej reprezentacji w fazie grupowej Euro. Wczoraj podejmowali Irlandię Północną (spotkanie zakończyło się po zamknięciu wydania), a w poniedziałek zagrają w Kijowie z Ukrainą. - Nie pamiętam tak dużej liczby kontuzjowanych i chorych zawodników, odkąd pracuję z kadrą - martwił się trener Ukrainy Mychajło Fomenko.
Kłopoty ma też Joachim Loew. Kadra Niemiec jutro zagra z Anglią, a we wtorek z Włochami. Zabraknie pomocnika Manchesteru United Bastiana Schweinsteigera, który przez kontuzję straci resztę sezonu, łącznie z Euro.