Subiektywny przegląd najbardziej znanych krakowskich świętych
[sc]Św. Jacek Odrowąż[/sc]
Pochodził ze znakomitej rodziny i świetnie się zapowiadał. Nic dziwnego, że wysłano go na studia do Rzymu. Tam, na jednym z placów, ujrzał szczupłego mnicha, obok którego leżał martwy człowiek. Tym mnichem był św. Dominik, który na oczach tłumu wskrzesił mężczyznę. Jacek Odrowąż szybko zaprzyjaźnił się z Dominikiem i zapragnął - jak on - nieść Ewangelię na krańce świata.
Został wysłany nad Wisłę. Szedł pieszo przez Alpy. Do Krakowa przybył jesienią 1222 roku. Jego skromne życie i pasja w mówieniu o Bogu sprawiły, że u jego boku szybko pojawili się pierwsi polscy dominikanie. Wkrótce Jacek zostawił ich w Krakowie, a sam wyruszył w podróż misyjną. Dotarł do Gdańska, Prus i Kijowa. Podobno przeszedł suchą nogą przez rwące fale Dniepru. Zmarł 15 sierpnia 1257 roku. Po jego śmierci miało miejsce wiele cudownych uzdrowień, a nawet… wskrzeszeń.
Obok jego sarkofagu można przeczytać napis: „Tu leży św. Jacek mocen wskrzeszać zmarłych”. Warto zaznaczyć, że św. Jacek Odrowąż jest jedynym przedstawicielem Polski wśród 139 świętych na kolumnadzie Berniniego w Rzymie.