Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Subtelny chłopiec

MARO
Cezary Trybański wczoraj przyleciał do Warszawy. Środkowy Memphis Grizzlies weźmie udział w konferencji prasowej, która odbędzie się w czwartek w stołecznym hotelu Marriott.

Cezary Trybański w Warszawie

   Pierwszemu Polakowi w NBA towarzyszy jego agent Mark Termini. Zlecił on organizację pobytu firmie Partner of Promotion, która jest powiązana ze znaną na koszykarskim rynku agencją Team Game Promotion. Dyrektor zarządzający Partner of Promotion Piotr Talarek powiedział nam: - Część wizyty Czarka ma charakter prywatny. Chce spędzić trochę czasu z najbliższymi. Konferencja prasowa potrwa około dwóch godzin.__Oczekujemy kilkudziesięciu dziennikarzy. Czarek opuści Polskę na początku przyszłego tygodnia.
   Trybański od 12 do 16 sierpnia uczestniczył na Hawajach w słynnym, 25. już obozie dla wysokich zawodników, organizowanym przez Pete’a Newella. Kiedyś zaliczyli go m.in. Olajuwon, Shaq, Worthy, Divac i Pippen. W tym roku zjawiło się 30 profesjonalistów (w tym pierwszy w ubiegłorocznym drafcie Kwame Brown, a także Antawn Jamison, Malik Rose i zwycięzca ostatniego Konkursu Wsadów Jason Richardson). O Polaku napisano z Honolulu: "Ważąc 109 kg przy wzroście 218 cm jest zbyt słaby fizycznie, by zostać skutecznym zawodnikiem podkoszowym NBA, ale posiada zestaw subtelnych ruchów".
   Scott Roth, asystent coacha Memphis Grizzlies, który prowadził Niedźwiadków w meczach ligi letniej, tak ocenił Polaka (średnia 6 pkt przy 50-procentowej skuteczności): "Być może jest o rok od prawdziwej NBA. Może brakuje mu pół roku, ale on ma w sobie tyle koszykówki... Nie cofnie się przed nikim".
    (MARO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski