A prezes został w domu...
Trzecie miejsce zajęli piłkarze Malineksu Kobylanka w mistrzostwach Polski LZS, który w miniony weekend odbyły się w Spale.
W Spale startowało 16 zespołów podzielonych na dwie grupy. W swojej Malinex zajął drugie miejsce i przyszło mu walczyć o 3. miejscu, który to pojedynek wygrał.
Szkoda tylko, że w akcji swoich zawodników nie mógł obserwować prezes Malineksu.
- Nie mogłem pojechać razem z drużyną - mówi prezes Malineksu, Marian Ludwin. - Niestety organizatorzy zażądali wysokich opłat za noclegi. Kosztów tych nie chciał pokryć LZS. Pokrywał on tylko koszty pobytu piłkarzy i trenera. Ja nie mogłem zapłacić z własnej kieszeni, bo jako rencisty nie było mnie na to nie stać. Przykro, że prezes klubu, który reprezentował województwo Małopolskie nie mógł być obecny na mistrzostwach Polski.
(RCZ)