MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sukces Szczepańskiego i Pochwały

ART
KAJAKARSTWO GÓRSKIE. Bardzo dobrze w finale Pucharu Świata w slalomie spisali się Piotr Szczepański i Marcin Pochwała. Byli zawodnicy Startu Nowy Sącz, obecnie w KKK Kraków, uplasowali się w C-2 na 2. pozycji.

To najlepszy wynik w tegorocznym cyklu duetu, który na igrzyskach w Londynie zajął 5. miejsce. W eliminacjach po bardzo dobrym pierwszym przejeździe (2. wynik) krakowianie z następnego zrezygnowali (ostatecznie przypadła im 4. lokata). W półfinale uzyskali 5. rezultat. W finale spisali się jeszcze lepiej, ulegli tylko Niemcom Franzowi Antonowi i Janowi Benzienowi. Stracili do nich 0,81 s, a gdyby nie 2 pkt (sekundy) karne, zarobione na trasie za dotknięcie bramki, byliby pierwsi (zwycięzcy też mieli 2 pkt karne).

Szczepański i Pochwała wcześniej startowali trzykrotnie w PŚ (wszyscy przygotowujący się do igrzysk kadrowicze zrezygnowali z występu w jednej z eliminacji, w Cardiff), za każdym razem awansując do finału. Zajęli 4. miejsce we francuskim Pau, 10. w hiszpańskiej miejscowości La Seu d'Urgell i tydzień wcześniej 4. w Pradze. Tegoroczny sezon ukończyli w klasyfikacji łącznej na 4. miejscu, o dwie pozycje wyżej niż poprzednio. Zwyciężyli Francuzi Pierre Labarelle i Nicholas Peschier, którzy w Bratysławie byli 3.

W finale z polskiej ekipy znalazł się jeszcze pochodzący ze Szczawnicy Grzegorz Polaczyk (Zawisza Bydgoszcz), który w K-1 zajął 8. miejsce. Jego młodszego brata Mateusza, wicemistrza globu i 4. zawodnika londyńskich igrzysk, zabrakło w Bratysławie (zatrzymały go sprawy w klubie Zawisza i w wojsku). Finałowe zawody wygrał Słoweniec Jure Meglić, a Puchar Świata zdobył Francuz Etienne Daille. Z Polaków najwyżej w rankingu, na 13. pozycji, był M. Polaczyk.

W C-1 najlepiej wypadł Grzegorz Hedwig (Start), który był 11. w półfinale. Gdyby nie 6 pkt karnych, awansowałby do finału. W regatach triumfował Słowak Alexander Slafkovsky, który zwyciężył także w całym cyklu. Najwyżej z Polaków - 16. miejsce - znalazł się Grzegorz Kiljanek (LKK Drzewica).

W K-1 kobiet w słowackiej stolicy wystartowała Natalia Pacierpnik. Zawodniczka KKK Kraków, która na igrzyskach była 7., tego występu w PŚ nie zaliczy do udanych. W półfinale ominęła dwie bramki i była ostatnia, 30. Podobna historia przytrafiła się jej w poprzednich regatach cyklu, w Pradze, gdzie po jednym takim błędzie sklasyfikowana została na 24. miejscu. Finałowe zawody wygrała Słowaczka Jana Dukatova, a w punktacji PŚ triumfowała Słowenka Ursa Kragelj. Pacierpnik była 33.

Na finał do Bratysławy Polacy pojechali na koszt własny i swoich klubów.

(ART)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski