Sułkowice. Co z platanami rosnącymi przy wejściu na cmentarz?

O takowe pozwolenie wystąpiła miejscowa parafia, pod której zarządem znajduje się cmentarz. Jak powiedział nam proboszcz tej parafii i dziekan dekanatu Sułkowice ks. Edward Antolak, korony drzew kolidują z przebiegającą tędy linią energetyczną, a korzenie rozsadzają cmentarny mur.

Jeden z mieszkańców za zagrożone uznał same drzewa. O tym, że los platanów jest niepewny poinformował nas w liście do redakcji. Pisze on, że na tym terenie drzewa tego gatunku występują wyjątkowo rzadko, a te dwa rosnące przy wejściu na cmentarz są czymś więcej niż jedynie roślinami, bowiem „stanową element tradycji i dziedzictwa Sułkowic” i „są jedną z wizytówek Sułkowic”.

W gminnym dokumencie, jakim jest Gminny Program Rewitalizacji Gminy Sułkowice do roku 2023 czytamy: „Atrakcją przyrodniczą Sułkowic są dwa zabytkowe platany i dąb Jan” (przy czym jeśli chodzi o dąb Jan to znajduje się on w zupełnie innym miejscu Sułkowic).

Urzędnicy zanim wydali decyzję, zwrócili się o opinię do dendrologa. Ten stwierdził, że nie ma potrzeby wycinki, ale zalecił cięcia pielęgnacyjne. Zgodnie z tym gmina zaleciła zarządcy cmentarza wykonanie cięć pielęgnacyjnych, ale zgody na wycinkę całych drzew nie dała.

Od tej decyzji przysługuje odwołanie do SKO. Termin na jego wniesienie mija w środę (26 lutego), jednak jak powiedział nam proboszcz nie zamierza się odwoływać.