WIDEO: „Co za akcja!” z piłkarzem Wisły Kraków Pawłem Brożkiem
- Czy pamięta Pan początki judo w Sułkowicach, był Pan przecież prekursorem uprawiania tej dyscypliny sportu w tym mieście?
- Kilka pierwszych treningów odbyłem bez maty z młodzieżą w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Zawodowych w Sułkowicach. Kolejne odbywały się w baraku przy basenie. Materace gimnastyczne otrzymaliśmy od Małopolskiego Zrzeszenia LZS w Krakowie. Zostaliśmy ich członkiem. Dzięki ich staraniom i finansom byliśmy na pierwszym, wspaniałym obozie kondycyjnym w Wiśle.
- Jak powstał UKS „Katana”, ten doniosły fakt miał jakby na to nie patrzeć miejsce 35 lat temu?
- Stowarzyszenie UKS „Katana” powstało w 1995 roku. Wcześniej funkcjonowaliśmy w strukturach LZS. Sułkowicki lekarz Zygmunt Kulig zafascynowany był japońskim systemem wychowania młodzieży poprzez uprawianie judo. Szukał instruktora w „Wiśle” Kraków, w której skończyłem trenować wyczynowo. Ożeniłem się z Ewą, gliwiczanką. W Gliwicach trenowałem w tamtejszym AZS-ie i pracowałem w Instytucie Materiałów Ogniotrwałych.Kończył się wynajem mieszkania i tu padła propozycja dr Kuliga zamieszkania w Sułkowicach, pracy w Zespole Szkół Zawodowych w charakterze nauczyciela przedmiotów zawodowych i prowadzenia treningów judo. Podjęliśmy z żoną decyzję opuszczenia Gliwic.
- Czy „Katana” cieszyła się zainteresowaniem sułkowiczan, czy trafił Pan z pomysłem powstania sekcji?
- To dr Kulig trafił. Dużo chłopców trenowało bardzo ambitnie, ponieważ niewiele działo się wówczas w Sułkowicach.
- Zapewne przez 35 lat działalności klubu uzbierało się sporo sukcesów, dyplomów medali. Które z nich są do dzisiaj najważniejsze?
- Można było osiągnąć znacznie więcej gdyby … . To jednak temat, którego nie chcę poruszać. Niemniej nasi zawodnicy zdobywali medale.: Daniel Bochenek brązowy na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Jarocinie, Magdalena Polak srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski Młodzików w Sobótce k/Wrocławia i złoty medal Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików w Bytomiu, Urszula Bargieł srebrny medal Otwartego Pucharu Polski juniorów mł. w Opolu, Wiktor Kiebzak brązowy medal Otwartego Pucharu Polski juniorów mł. w Opolu, Norbert Śmiłek brązowy medal Drużynowych Mistrzostw Polski Młodzików w Krakowie i złoty medal Międzywojewódzkich Mistrzostw Młodzików w Bytomiu.
- Ukoronowaniem jubileuszy stał się zorganizowany po raz pierwszy w Sułkowicach turniej judo. Jak do tego doszło?
- Zmienił się burmistrz w Sułkowicach, zwolnił się termin, w którym mogą do Sułkowic przyjechać zawodnicy judo z Ronchamp z Francji i minęło 35 lat pracy. Burmistrz lobbował w Urzędzie Marszałkowskim za dofinansowaniem turnieju i udało się. Nie zawiedli sponsorzy.
- Zapewne organizacja turnieju przyniosła ze sobą wiele logistycznego wysiłku? Ale chyba daliście radę?
- Tak. Turniej udał się wyśmienicie. Przebiegł sprawnie. Goście mogli czuć się u nas dobrze. Wojciech Madej zaprojektował i wykonał piękne plakaty, dyplomy, zaproszenia. Turniej wsparło 21 sponsorów i osób prywatnych. Pomagał nam Sułkowicki Ośrodek Kultury, rodzice zawodników i byli zawodnicy.
- Czy może Pan podsumować w trzech zdaniach turniej?
- Wielu widziało turniej judo pierwszy raz w życiu. Składali nam gratulacje i podziwiali organizację. Niestety zabrakło zaproszonych Słowaków i Włochów.
- 35 lat „Katany” za Wami. Co dalej?
- Cóż, mam nadzieję, że dalsze lata ciężkiej pracy, treningów, udziału w zawodach. Mam nadzieję, że także organizacja kolejnych edycji turnieju, któremu daliśmy właśnie początek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?