Jak mówi Anna Gatlik ze Stowarzyszenia Gospodyń w Sułkowicach, dawniej przed świętami gospodarze bili świnie, stąd było mięso. Każdy miał krowę, więc miał też pod dostatkiem serwatki. Nie mówiąc już o chrzanie, po który wystarczyło wyjść na pole i „ukopać”.
Jeśli dodało się do tego jajka i wędliny z koszyczka otrzymywało się sytą zupę, która wystarczała za cały świąteczny obiad. Nie przyrządzało się już drugiego dania.
Dziś już mało kto hoduje świnie, zwłaszcza w mieście. Podobnie jest hodowlą krów, ale nawet jeśli po serwatkę idzie się teraz do sklepu to tradycja pozostaje żywa i krzonówka na święta być musi.
Chrzan i serwatka to podstawa
Chrzan i serwatka to produkty, o których zakupie na święta pamięta każda sułkowicka gospodyni. Bez nich nie ma sułkowickiej krzonówki a to zupa, która króluje w tej gminie na świątecznych stołach. Zresztą od chrzanu pochodzi jej nazwa.
Oprócz serwatki i chrzanu do zupy zgodnie z tradycją trafia to co zostało po wielkanocnym śniadaniu: okrawki wędlin, kiełbasa i jajka.
Wcześniej gotuje się wywar na żeberkach, łopatce, boczku.
Nie tylko smak
Przepis przekazywano sobie z pokolenia na pokolenia, przy czym w różnych domach może się od nieznacznie od siebie różnić.
Mówił o tym Piotr Pułka, były burmistrz Sułkowic, kiedy we wrześniu 2010 roku w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Małopolskiego razem z paniami ze Stowarzyszenia Gospodyń w Sułkowicach, prezentował Radzie ds. Produktów Tradycyjnych sułkowicką krzonówkę jako kandydatkę do wpisania na Listę Produktów Tradycyjnych.
Jako bazy używamy żeberek: mogą być surowe lub wędzone. Chrzan może być parzony lub podsmażany na maśle – mówił.
Pokreślono też wtedy nie tylko walory smakowe zupy, ale także prozdrowotne wszak chrzan słynie z takich właściwości.
Sułkowicka krzonówka
(przepis pochodzi ze strony gminy Sułkowice i podaje proporcje na 10 litrów zupy)
- serwatka 8 litrów
- chrzan tarty, sparzony 20 dkg + 1 laska chrzanu
- kiełbasa – najlepiej swojska, 1 kg
- boczek wędzony surowy 1 kg
- łopatka wieprzowa 1 kg
- zrzynki różnych wędlin (ok. 0,5 kg szynki, baleronu itp.)
- jajka 20 szt.
- zielenina (pęczek szczypiorku, zielonej pietruszki)
- żeberka wędzone 1 kg
- jarzyny – marchew, pietruszka, seler, por (po 1 sztuce)
- przyprawy – liść laurowy (ok. 5 szt.), ziele angielskie (ok. 10 szt.), pieprz do smaku, gałązka lubczyku
W niewielkiej ilości wody ugotować mięso z łopatki, żeberka wieprzowe wędzone + wędzony surowy boczek pokrojony w 0,5 cm kostkę (ok. 0,5 godziny).
Po ugotowaniu ww. produktów dodać pokrojoną w kostkę kiełbasę swojską (nie obraną ze skórki) i zalać serwatkę do ilości 10 litrów i zagotować. Odstawić.
Dodać do krzonówki jarzynę startą na grubej tarce (marchew, pietruszkę, seler, pora) i całą laskę chrzanu. Przyprawić pieprzem, zielem angielskim i liściem laurowym. Pogotować 20 min. Dodać lubczyk.
Do zagotowanej zupy dodać dużą ilość startego, sparzonego chrzanu (wg smaku) – około 20 dkg. Nie gotować.
Gorącą zupę podawać na głębokim talerzu z poćwiartowanym, ugotowanym na twardo jajkiem, posypać szczypiorkiem.
Na stole można postawić pojemnik z tartym chrzanem i doprawić według indywidualnego smaku. Sułkowicka krzonówka najlepiej smakuje podana ze świeżym chlebem.
- Tak wyglądał Kraków 1000 lat temu! Oto rekonstrukcja
- Tak oszukują nas sklepy spożywcze. TOP 10 nieczystych zagrań!
- Oto najlepsze miejsce do życia w Małopolsce. Przynajmniej w Rankingu Gmin
- Zapierające dech w piersiach widoki z Chełmu i Kudłaczy
- Diabli Dół i Boża Wola. Nazwy małopolskich wsi, o których nie słyszeliście!
- Tunel na zakopiance już otwarty! Tak powstawała ta potężna inwestycja
Praca zdalna zdała egzamin na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?