Powody mogą być różne. Drapieżcy, brak pokarmu, choroby. Ot, wiele złego na jednego. Bez samców populacja może ulec zagładzie. Na wszystko jest sposób czyli owa superfetacja. Po jednej miłosnej schadzce z tym samym samcem, samica dzieli plemniki na dwie porcje. Jedna idzie na zapłodnienie kilku jajeczek, druga może przeczekać w doskonałej kondycji ponad miesiąc w zakamarkach macicy. W sam raz, by zakończyć trwającą około sześć tygodni ciążę i urodzić młode.
Prawie natychmiast dochodzi do drugiego jajeczkowania i zapłodnienia zaoszczędzonymi plemnikami. Tym sposobem samica karmiąc jeszcze pierwszy miot jest już w kolejnej ciąży. Do kolejnego porodu dochodzi, gdy pierwszy rzut zajączków jest samodzielny. Rozród niebywale efektywny i bez udziału samca!
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to lokalna populacja wzbogaci się o kilkunastu nowych członków. Jeśli zaś podczas drugiej ciąży samicę dopadnie głód czy susza, dochodzi do resorpcji płodu. Organizm rozkłada komórki płodu jedną po drugiej. Zwierzak otrzymuje zastrzyk energii i odżywczych składników. Tym sposobem może przetrwać żywy do poprawy sytuacji. Co ciekawe, nigdy nie ma miejsca na wchłonięcie całego potomstwa. Zawsze coś się urodzi.
- Ta dzielnica Krakowa przeszła ogromną metamorfozę! Dawniej były tu... pola
- Tu zakupów już nie zrobimy. Te sklepy zniknęły na dobre z krakowskich galerii
- TOP 10 miejsc na zimową wycieczkę w okolicach Krakowa!
- Oto 10 powodów, przez które życie w Krakowie bywa nieznośne
- Zobacz najpiękniejsze kreacje z małopolskich studniówek 2023 cz. II
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?