W Olkuszu
- Na gwiazdkę przyszłego roku Olkusz będzie miał nowoczesny supermarket wraz z całym zapleczem. Może tam znaleźć pracę od 500 do 700 osób - przekonywał Jarosław Fijałkowski, pełnomocnik zarządu Echo Investment, kieleckiej firmy developerskiej, która przed tygodniem kupiła od miasta 4 ha terenu przy trasie E40(94) i ul. Rabsztyńskiej. Do kasy miasta trafiło ponad 7,3 mln zł.
- Miastu także zależy na szybkim oddaniu obiektu do użytku. To oznacza nowe miejsca pracy i większe wpływy z podatków. Mogą państwo liczyć na pełną współpracę - dodał wiceburmistrz Olkusza Wojciech Bloch.
Pomysł budowy supermarketu budził w Olkuszu duże emocje. Protestowały środowiska lokalnych kupców, obawiających się konkurencji, która mogłaby doprowadzić do upadku małe rodzinne sklepy. Popierali ich radni ówczesnej opozycji. Jednak pomysły kupców, aby wspólnie stanąć do przetargu, spaliły na panewce.
- Doświadczenia miast, w których powstały centra handlowe, przekonują, że tak się wcale nie dzieje - mówił Jarosław Fijałkowski. - Odbyłem kilka spotkań z przedstawicielami lokalnych kupców i osiągnęliśmy konsensus. W galerii handlowej, która zostanie wybudowana na tym terenie, jest miejsce dla aptek, kwiaciarni, kawiarni, czy punktów usługowych, które doskonale uzupełniają charakter naszych centrów handlowych. Supermarket nie jest konkurencją dla małych sklepów, one są konkurencją dla samych siebie.
Nadal nie jest wyjaśniona sprawa drugiej części terenu przy ul. Rabsztyńskiej, którą kupiło Echo. Jak stwierdził przedstawiciel firmy, czeka ona na propozycje miasta. Teren może być przeznaczony dla lokalnych kupców. Jeśli nie będą tym zainteresowani, może tam stanąć np. hotel tranzytowy.
Sprzedanie przez miasto terenu pomiędzy Rabsztyńską i trasą E40 uratowało tegoroczny budżet. Przez skrzyżowanie trasy E40 z ul. Rabsztyńską przejeżdża w ciągu doby ponad 30 tys. pojazdów. Olkusz jest rynkiem dla około 120 tys. klientów. Jednak dwa pierwsze przetargi nie doszły do skutku. Jak twierdzą władze miasta, powodem była zbyt wysoka cena wywoławcza. W pierwszym przetargu miasto proponowało stawkę 250 zł za m kw. Ostatecznie teren sprzedano za 170 zł za m kw. Można tylko spekulować, czy potencjalni nabywcy wiedzieli o dziurze w budżecie miasta, którego władzom bardzo zależało na transakcji i zbilansowaniu budżetu. Na wiosnę tego roku w Olkuszu odwołano zarząd, gdyż m.in. nie zrealizował planowanych dochodów budżetu.
(syp
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?