Przedsiębiorcy nie chcą w Chrzanowie TESCO
Obecnie ich skarga na decyzję burmistrza o sprzedaży placu, rozpatrywana jest przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Krakowie. - Nawet jeżeli i tym razem decyzja okaże się dla nas niekorzystna, nie poddamy się. Będziemy patrzeć na ręce TESCO i pilnować wszystkiego, co robi. Tak, że odechce się im inwestować w Chrzanowie - zapowiada Lech Palka, rzecznik prasowy ZPZCh.
Przy ul. Szpitalnej niebawem ma powstać mniejszy obiekt sieci - Savia. Po tym, jak w sprawie sprzedaży placu podpisany został akt notarialny, zamknięto tutejsze targowisko. W czwartek handlowcy, którzy przyjechali do Chrzanowa z najodleglejszych terenów, by zarobić na życie, zastali zamkniętą bramę. Zdezorientowani i zaskoczeni handlowali więc na pobliskim parkingu. Nie przebierali też w słowach, wypowiadając się na temat władz miasta, a szczególnie burmistrza Ryszarda Kosowskiego, którego obwiniają o sprzedaż placu i jego zamknięcie.
- W piątek spotkaliśmy się z burmistrzem Chrzanowa, by wyjaśnił nam, dlaczego targowisko przy ul. Szpitalnej zostało tak nagle zamknięte i dlaczego, ani zrzeszenie, ani handlowcy nie zostali o tym poinformowani. On jednak odparł, że ta sprawa go nie interesuje, bo gmina nie jest już właścicielem terenu. Powiedział też, że na bramie umieszczono informację, że plac zostanie zamknięty, więc kupcy o tym fakcie wiedzieli - mówi, nie kryjąc oburzenia, Lech Palka, rzecznik prasowy Zrzeszenia Przedsiębiorców.
Palka podkreśla, że choć przepisy tego nie wymagają, w dobrym tonie byłoby, by burmistrz zaproponował handlującym dotychczas przy ul. Szpitalnej osobom, inną lokalizację. I choć włodarz to zrobił, handlowcy twierdzą, że place przy ul. Śląskiej i Partyzantów nie są odpowiednio przygotowane. Natomiast targowisko przy ul. Kusocińskiego już jest przepełnione, więc przejście tam dodatkowych kupców nie wchodzi w grę.
Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to, że i tym razem porozumienia między Zrzeszeniem a włodarzem nie będzie. Co teraz zrobią przedsiębiorcy? Jak zapewnia Palka, z pewnością się nie poddadzą. Kilka miesięcy temu ZPZCh złożyło skargę w tej sprawie do SKO w Krakowie. Została ona jednak odrzucona, gdyż Kolegium stwierdziło, że zrzeszenie nie jest stroną w sprawie. - Nasze zrzeszenie spełnia wszystkie wymogi i jest zarejestrowane. Dlatego interweniowaliśmy w SKO i obiecano nam, że nasza skarga jeszcze raz zostanie rozpatrzona. Chodzi o to, by Kolegium wypowiedziało się, czy burmistrz sprzedając plac przy ul. Szpitalnej w Chrzanowie, złamał prawo - wyjaśnia Lech Palka.
Członkowie ZPZCh liczą, że tym razem starcie wygrają i transakcja zostanie anulowana. Postronni obserwatorzy uważają jednak, że to marzenia ściętej głowy. Co zrobi Zrzeszenie, jeśli jednak się nie uda? Rzecznik, prasowy nie jest tego pewien. Przyznaje, że i taką ewentualność trzeba brać pod uwagę, ale nie bardzo widzi możliwość, co wówczas mogą jeszcze zrobić przedsiębiorcy. Zdaniem Palki, zbojkotowanie zakupów w obiekcie TESCO w grę nie wchodzi, bo nawet, gdyby do takiego gestu przekonać wszystkich członków zrzeszenia oraz ich rodziny, to i tak TESCO tego nie odczuje. Zapytany o to, czy sam nie będzie robił tam zakupów, także nie wiedział, co powiedzieć. - Mam skłamać, że nie? Mogę zapewnić, że będą starał się unikać tego sklepu - twierdzi Lech Palka i dodaje: - Będziemy patrzeć im na ręce. Śledzić każde posunięcie zarówno podczas procesu budowlanego, jak i później. Będziemy sprawdzać czy spełnili wszystkie normy i jak traktują pracowników.
Eliza Jarguz
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?