Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Surowe piękno

Redakcja
Finnmark (3)

W drodze do Hammerfestu - najdalej na północ wysuniętego miasta na świecie, przejeżdża się przez Kvalsund. Znajduje się tu najdalej na północ położony most wiszący na świecie. Był to też pierwszy tego typu most w Norwegii.

Na końcu drogi...

Nad samym morzem na końcu drogi leży wspominany już Hammerfest. Oprócz położenia Hammerfest chwali się również tym, że było pierwszym w Europie miastem, którego ulice oświetlono lampami elektrycznymi. Na cud zakrawa fakt, że w ogóle przetrwało: w 1856 roku zniszczył je huragan, w 1890 r. strawił pożar, a pod koniec II wojny światowej zdewastowali je Niemcy. Mieszkańcy nie poddali się i z uporem odbudowali Hammerfest po raz trzeci. 17 lipca 1989 roku mogli więc świętować 200-lecie założenia swojego miasta.
Patrząc na szyby wiertnicze tuż przy wybrzeżu, można by sądzić, że jest to ponury ośrodek przemysłowy. Nic bardziej błędnego. Hammerfest jest bowiem ładnym, przestronnym miastem portowym ciągnącym się wokół przystani. Widać jeszcze ślady XIX-
-wiecznej świetności, gdy miasto było ważnym ośrodkiem handlu między Norwegią a Rosją. Obecnie są prowadzone starania, aby ponownie ożywić te związki gospodarcze. Jednak poza przystanią niewiele jest tu obejrzenia. Można jeszcze wstąpić do Królewskiego Historycznego Towarzystwa Niedźwiedzi Polarnych położonego w podziemiach ratusza. Stoją tu ogromne wypchane niedźwiedzie i meble obite foczą skórą. Zazwyczaj turyści nakłaniani są do wspomożenia towarzystwa przez wstąpienie do niego, co jednak kosztuje.
Najciekawszy kościół w mieście to luterański Hammerfest kirke. Jest to gmach o kontrowersyjnej architekturze z wielkim witrażowym oknem. W środku zaskakuje brak ołtarza. W mieście znajduje się też kościół katolicki. I jak można przypuszczać, skupieni wokół swej świątyni wierni tworzą najdalej na północ położoną parafię na świecie. Zresztą, podróżując po północnej Norwegii łatwo się przyzwyczaić, że wszystko jest naj.

Pomnik Południka

Za miastem nad zatoką na półwyspie Fulgenes wznosi się Pomnik Południka. Jest to granitowa kolumna zwieńczona globusem z brązu, upamiętniająca XIX-wieczny projekt geograficzno-matematyczny. Polegał on na zmierzeniu długości południka, a tym samym dokładnego określenia rozmiarów i kształtu kuli ziemskiej.
Wracając na główną drogę E6 i jadąc nią dalej na południe dotrze się do Alty. Jest to duże 16 tys. miasto, zresztą największe w Finnmarku centrum edukacyjno-badawcze. Współ-
czesna Alta nie posiada, ani wyraźnego centrum, ani własnej atmosfery. Ma jednak jedną szczególną atrakcję - największe w Europie północnej prehistoryczne ryty skalne w Kjemmeluft. Są one wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Do malowideł dochodzi się przez muzeum. Prowadzą tam 5-kilometrowe drewniane alejki. Ryty, których jest w sumie kilkaset, przedstawiają stylizowane łodzie, zwierzęta i postacie ludzkie utrwalone za pomocą czerwonego barwnika. Stanowią one niezwykle bogaty zbiór, zróżnicowany pod względem tematyki i formy. Dzięki temu można określić kolejne epoki historyczne. Udało się też wyodrębnić cztery szkoły twórców. Pochodzą one najprawdopodobniej sprzed 2500 - 6200 lat. Latem po terenie oprowadzają przewodnicy, którzy władają językami obcymi np. angielskim, niemieckim, francuskim.
Główną atrakcją geograficzną okolic Alty jest wąwóz Sautso. Jest to największy w Europie północnej kanion, którego głębokość dochodzi niekiedy do 600 metrów. Możliwe są wędrówki po wąwozie, zarówno samodzielne, jak i z przewodnikiem. To drugie rozwiązanie jest jednak lepsze dla niezbyt wytrawnych turystów.
W górach Haldde za Kajford mieści się na wysokości 1000 m n.p.m. dawne Obserwatorium Zorzy Polarnej. Jest to pierwsze tego typu obserwatorium na świecie.
Jeszcze parę kilometrów na południowy - zachód i opuszcza się już region Finnmarku. Wielka różnorodność krajobrazu i jego surowe piękno pozostają w pamięci na zawsze.
WERONIKA PAL
FOT. GRZEGORZ SOWA
Jeszcze tylko parę informacji praktycznych. Towarzystwo Polarnego Niedźwiedzia w Hammerfescie otwarte jest latem od 8 do 19, a w sobotę i niedzielę od 10 do 15. Wstęp jest bezpłatny. Muzeum w Alcie jest otwarte w sezonie letnim od 8 do 20, a w wakacje nawet do 23. Wstęp dla dorosłych kosztuje 40 koron norweskich, a dla dzieci poniżej 16 lat wstęp jest wolny. Zorganizowane grupy powyżej 12 osób zapłacą 35 koron od osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski