Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Susza zbyt łagodna na klęskę żywiołową [WIDEO]

Leszek Rudziński (AIP)
Ministrowie rolnictwa oraz administracji i cyfryzacji ogłosili decyzję o niewprowadzaniu stanu klęski żywiołowej na terenie kraju
Ministrowie rolnictwa oraz administracji i cyfryzacji ogłosili decyzję o niewprowadzaniu stanu klęski żywiołowej na terenie kraju Fot. Piotr Smoliński
Warszawa. Rząd nie zdecydował się wczoraj na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. W zamian proponuje dotkniętym suszą pomoc finansową. Do rolników ma trafić 450 mln zł.

Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej nie sprawiłoby, że spadnie deszcz pieniędzy - mówił minister rolnictwa Marek Sawicki na specjalnej konferencji po posiedzeniu rządu.Tym samym wybory parlamentarne odbędą się zgodnie z planem, w październiku.

Przedstawiciele organizacji rolniczych nie są zadowoleni. - Jeśli stawia się politykę nad to, że ludziom się dzieje krzywda, to jest to karygodne - twierdzi Witold Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych. - Co by się stało, gdyby wybory odbyły się trzy miesiące później? Ci, co chcą przejąć władzę, porządziliby później. Chyba że PO i PSL mają już tak dosyć władzy, że chcą ją jak najszybciej oddać.

WIDEO: Rząd nie ogłosił stanu klęski żywiołowej. Marek Sawicki: To nie sprawiłoby, że spadnie deszcz pieniędzy

Źródło: TVN24/x-news

Szef resortu rolnictwa zaznaczył, że decyzja rządu niczego nie zmienia w pomocy rolnikom. - Nie mamy problemu zaopatrzenia w żywność ani sklepów, ani osób fizycznych, więc tego typu utrudnienia nie występują. Nie ma podstaw, by ogłaszać stan klęski żywiołowej - podkreślił Sawicki.

Program pomocy ma być wielostronny. Zakłada m.in. udzielanie kredytów preferencyjnych, możliwość uzyskania ulg w KRUS, przesunięcia, rozłożenia na raty lub umorzenia płatności rolników, którzy kupili grunty w Agencji Nieruchomości Rolnych, a także ulgi w podatku rolnym.

Do końca tygodnia rząd w trybie natychmiastowym zamierza zamknąć projekt uchwały w sprawie pomocy w wysokości 488 mln zł, w tym 450 mln zł związanych z suszą ma trafić bezpośrednio do rolników. Dodatkowo za 17 mln zł zakupiony zostanie materiał siewny, a 22 mln zł to rekompensata za straty związane z uprawą czarnej porzeczki. - Pomoc będzie udzielana gospodarstwom, w których straty oszacowane przez komisje będą przekraczały 30 proc. wartości średnich dochodów z ostatnich trzech lat bądź pięciu lat, odejmując rok najgorszy i najlepszy - oznajmił Sawicki.

Zdaniem Szmulewicza pół miliarda złotych przeznaczonych na pomoc rolnikom nie rozwiązuje sprawy. - Minister Sawicki mówi, że pieniądze będą wypłacane według szacowanych strat, ale tylko kilkadziesiąt tysięcy rolników wystąpiło o wypłatę odszkodowań.

Nie można dzisiaj szacować upraw, których już nie ma. Na przykład rolnicy uprawiający różne rośliny nie zgłaszali strat w zbożach jarych, bo wiedzieli, że nie osiągną wymaganych 30 proc. strat w całym gospodarstwie. Będzie ogromne niezadowolenie rolników. Jest susza i wszyscy o tym wiedzą, ale według przepisów, wielu nie otrzyma należytej pomocy - twierdzi prezes KRIR.

W Małopolsce daleko do klęski suszy
Tylko w 5 gminach. W województwie małopolskim straty w uprawach rolnych bada zaledwie pięć komisji. Zgłoszenia o katastrofalnym wpływie pogody na plony wpłynęły zaledwie ze stu gospodarstw rolnych z terenu pięciu gmin. - Trudno mówić u nas o klęsce suszy, gdy na przykład na Mazowszu działa ponad 100 komisji - podkreśla rzecznik wojewody małopolskiego Jan Brodowski. (GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski