Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świadek szaleństwa wieku

Redakcja
W siedem lat po śmierci Czesława Miłosza ukazuje się jego biografia - co świadczy, że Andrzej Franaszek, jej autor, pracę nad książką podjął jeszcze za życia poety. Samo zebranie materiału, spenetrowanie archiwów w Europie i Ameryce, prześledzenie korespondencji, przesłuchanie świadków zabrało lat dziesięć. Efektem jest ogromne tomiszcze, 750 stron dużego formatu plus 200 stron przypisów i bibliografii. To praca równie monumentalna, jak dzieło i osoba, do których się odnosi; z przyjemnością można też orzec, że Franaszek podołał wyzwaniu i uniósł brzemię odpowiedzialności, by o Miłoszu nie pisać byle jak. Samo operowanie ogromem materiału już zasługuje na podziw.

Marek Oramus: GALAKTYKA GUTENBERGA

Takie biografie mogą koncentrować się na osobie, dziejach jej życia, podróżach, spotkaniach z ludźmi itp. W przypadku twórcy tej rangi, co Miłosz nie dało się uniknąć przedstawienia jego ogromnej i różnorodnej twórczości; biograf musiał więc tę twórczość doskonale znać i pokusić się o jej ocenę. Musiał więc być zarazem krytykiem - i z tej powinności Franaszek wywiązał się doskonale, mając na koncie m.in. książkę o twórczości Zbigniewa Herberta. Czesław Miłosz miał szczęście, że trafił na biografa tak sumiennego i kompetentnego jak właśnie Franaszek.

Jaka jest ta biografia? Obszerna, szczegółowa, pisana z sympatią dla Miłosza - ale i sprawiedliwa. Oddaje wielkość i skomplikowanie tej postaci, wiele wymiarów osobowości ludzkiej i artystycznej, meandry jej losu. Udało się Franaszkowi ukazać swego bohatera na tle epoki - wielkie wydarzenia historyczne miotają Miłoszem jak korkiem, co i rusz zmuszając go do dramatycznych wyborów. Tylko sile osobowości i trafności wskazań wewnętrznej busoli, a także szczęściu, zawdzięczał Miłosz, że nie został starty na miazgę w żarnach historii jak tylu innych. On sam powiada w pewnym cytacie, że czuł jakby pchały go siły, nad którymi nie sprawował kontroli, jakby sam niczego nie planował, tylko zgadzał się być narzędziem tych sił i płynąć z nurtem do wytyczonego celu.

Franaszek nie rozwodzi się nad tym fatalizmem, a jedynie pokazuje drogę, jaką toczyło się życie poety. Dla mnie - oprócz opisów Litwy z początku XX wieku - najciekawsza część biografii zaczyna się po wojnie, kiedy Miłosz decyduje się na zerwanie z PRL-em. Dla człowieka pióra to decyzja zabójcza, grożąca unicestwieniem go jako artysty. Ale Miłosz dzięki wielkiemu talentowi, pracowitości i pomocy życzliwych ludzi daje sobie radę, a ma przecież na utrzymaniu rodzinę. Biografia pokazuje, ile to kosztowało. Może i prawdziwy artysta przebije się w każdych warunkach, ale - ilu z polskich emigrantów się to udało? Niektórzy nawet przypłacili emigrację śmiercią.

Wydawca słusznie wskazuje w notce reklamowej, że portret Miłosza jest zarazem portretem XX wieku, którego niebezpiecznym szaleństwom świadkował autor, i w których przymusowo uczestniczył. Doznał na własnej skórze "kluczowego dla tej epoki losu wygnańca" i przekonał się, że tragedie polskie nic nie obchodzą Ameryki. Głosił je swą twórczością, nie mając właściwie żadnych szans na sukces - pisał w mało liczącym się języku, o sprawach, którym niechętnie dawano ucha. Ale zbrojny był w taką sugestywność przemawiania, że z czasem uzyskał posłuch i stosowne nagrody, z Noblem na czele.

Wszystko to Franaszek przedstawia i drobiazgowo analizuje, czytelnik zaś gotów jest usprawiedliwić Miłosza z wielu zarzutów: że podczas wojny odżegnał się od walki zbrojnej, że negował swą polskość itp. Wszak wszystko zrozumieć to wszystko przebaczyć - a biografia pióra Franaszka pozwala Miłosza zrozumieć.
Jej wydźwięk jest jednak co się zowie przygnębiający: oto czytelnik dostrzega, że na jego oczach dobiegła końca formacja wielkich artystów pióra, a następców nie widać. Kto - wobec ich braku - opisze szaleństwa XXI wieku?

Andrzej Franaszek: Miłosz. Biografia. Znak 2011, cena 69,90 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski