Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat piosenek Sylwii Buchalskiej

WAK
Sylwia Buchalska i Konrad Mastyło Fot. Anna Kaczmarz
Sylwia Buchalska i Konrad Mastyło Fot. Anna Kaczmarz
SYLWETKI. 19-letnia Sylwia Buchalska z Nowej Huty wróciła z organizowanego w Częstochowie III Festiwalu Dobrej Piosenki "Kalinowe noce, kalinowe dni", upamiętniającego urodzoną w tym mieście Kalinę Jędrusik, z nagrodą specjalną (w wys. 3 tys. zł) za najlepsze wykonanie utworu Krzesimira Dębskiego.

Sylwia Buchalska i Konrad Mastyło Fot. Anna Kaczmarz

Właśnie ten kompozytor patronował w tym roku imprezie i potem gratulował młodej wokalistce. Krakowianka wykonała trudną, dawną piosenkę Dębskiego "Ziemia śpi" i "Nawet" Turnaua - jako drugą. Spośród 44 zgłoszeń jury zakwalifikowało do przesłuchań 25 wykonawców.

- Nie liczyłam na nagrodę, wolę się nie nastawiać, by potem nie być rozczarowana - mówi Sylwia.

Śpiewa od dziecka, a tak poważniej, kształcąc się, od czasu liceum. To wtedy trafiła na zajęcia do Staromiejskiego Centrum Kultury, które prowadzą Ewa Zgoda, studentka wokalistyki w katowickiej Akademii Muzycznej oraz Konrad Mastyło, krakowski pianista, związany przez lata z Piwnicą Pod Baranami, nagrywa jący m.in. muzykę filmową Zbigniewa Preisnera.

- Lubiłam śpiewać, brałam udział w wielu szkolnych konkursach, potem już poważniejszych, m.in. w XIV Małopolskim Konkursie Poezji Śpiewanej "Kraina Łagodności", współpracowałam ze Szkołą Tańca AS, i nawet śpiewałam na jednej z płyt z nauką tańca dołączonych do "Dziennika Polskiego". Wygrałam też jedną z edycji "Śpiewać każdy może", kiedy to przewodniczącym jury był pan Jarek Śmietana... - mówi Sylwia Buchalska.- To pochwal się, że tak się Jarkowi spodobałaś, że potem wpadł do Cafe Młynek, by Cię posłuchać w jednej piosence - dodaje Mastyło, który w owym Młynku przy placu Wolnicy nieraz prezentuje swe podopieczne. Teraz też siada do pianina, bym mógł posłuchać Sylwii w nagrodzonej w Częstochowie piosence. Śpiewa bez mikrofonu, po czym nie tylko ja z przyjemnością klaszczę. Ładny głos - między sopranem a altem, przekonująca interpretacja. - Sylwia jest znakomita, i dlatego była jedyną młodą osobą, którą zaprosiłem jesienią na swój benefis w Stalowej Woli. Program był tak skonstruowany, że supportem Sylwii było paru znanych artystów: Zbyszek Preisner, Jacek Wójcicki, Grzegorz Turnau - śmieje się Mastyło, a już serio dodaje, że zachwycił się młodą krakowianką Kuba Badach.

Konrad Mastyło, który z Sylwią pracuje nad interpretacją piosenek, zaprosił ją też w grudniu do koncertu polskiej muzyki filmowej, wieńczącego organizowany po raz drugi konkurs "Trzy Korony - Małopolska Nagroda Filmowa".

Sylwia w roku minionym zdała maturę w XXVII LO, obecnie uczy się w Krakowskiej Szkole Jazzu i Muzyki Rozrywkowej, gdzie ma jeszcze dwa lata nauki, ale już myśli o studiach w katowickiej Akademii Muzycznej na kierunku wokalnym. - Sylwia jest bardzo zdolna, cechuje ją świadomość tego, co śpiewa, bardzo precyzyjnie dobiera piosenki i ma znakomity słuch. I czuje się, że śpiew jest jej pasją, której oddaje się i w swoim zespole Play More - mówi Mastyło.

Lubi jazz i soul, jej ulubieni wokaliści to Sting, Stevie Wonder, Alicia Keys. - Na pewno będę chciała śpiewać, a jeśli mi się nie uda, to zajmę się jakąś pracą, która będzie miała związek z muzyką... To już mój świat, z którym bym się rozstać nie chciała - dodaje Sylwia Buchalska.

(WAK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski