Janusz Korwin-Mikke: W PROSTYM ZWIERCIADLE
Co by się stało? Dokładnie wiemy, co by się stało. Gdyby Polska była samotną planetą, po prostu ceny wzrosłyby dziesięciokrotnie, wartość złotówki spadłaby dziesięciokrotnie i "Rząd” dostałby tyle samo, co przedtem. Jednak samotną planetą nie jesteśmy – a przedsiębiorcy za granicą tym podatkiem obłożeni nie zostali.
Każdy więc przedsiębiorca, zdając sobie sprawę, że tego podatku nie zapłaci, przy powszechnym zrozumieniu i społecznym poparciu, wręczałby w Izbie Skarbowej łapówkę (w wysokości znacznie mniejszej, niż obecny podatek!), wykazywałby zero zysku – i "Rząd” otrzymałby zero. Z konieczności więc zredukowałby biurokrację, przestał kupować fotoradary…
Czyli: de iure podatek wzrósł; de facto – zmalał do zera. I gospodarka ruszyła z kopyta! Czy w Polsce nastąpiła więc fiskalizacja – czy liberalizacja?
A jeżeli ten Najważniejszy Właściciel III RP był tego w pełni świadomy w momencie nakładania tego podatku? Nazwiemy go Konradem Wallenrodem?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?