Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świat się śmieje

Włodzimierz Jurasz
Po(d)gląd na świat. Od pewnego czasu przeglądam program telewizyjny, szukając w nim filmów sowieckich/rosyjskich.

Po pierwsze, łudzę się, że natrafię gdzieś na słynną przedwojenną komedię „Świat się śmieje” – pamiętając, że gdy PRL raczyła nas jej ciągłymi powtórkami, bardzo mnie (co wyznaję dziś ze wstydem) śmieszyła. Po drugie (i ważniejsze) sprawdzam, jak stacje telewizyjne traktują nieformalny, acz ogłoszony przez niektórych artystów bojkot kontaktów kulturalnych z Rosją. Nie żebym był bezkrytycznym zwolennikiem takich zachowań, ale ciekawią mnie opinie innych.

I tak właśnie trafiłem na jeden z moich ulubionych filmów, nakręconą w koprodukcji polsko-sowieckiej (rok 1989) komedię Juliusza Machulskiego pt. „Deja vu”. Niepamiętającym filmu przypomnę, że to opowieść o płatnym zabójcy amerykańskiej mafii, wyruszającym w latach sowieckiego NEP-u do Odessy ze zleceniem na ukrywającego się tam zdrajcę. Niestety(?), wskutek zbiegu różnorakich okoliczności, zadania nie udaje mu się wypełnić, przez co sam staje się ofiarą (i pacjentem sowieckiej psychuszki).

Komedia to niezaprzeczalnie zabawna, rozśmieszająca do łez złośliwym (i nader realistycznym) obrazem ówczesnych Sowietów – co chwilami szokuje, zważywszy na rok powstania filmu. Dziś jednak, oglądając ten film po latach, w całkowicie zmienionych realiach politycznych, patrzę nań (i interpretuję) zupełnie inaczej.

Do tej pory amerykańska mafia (w każdym razie w wersji filmowej) wydawała mi się symbolem skuteczności (z jej usług – i to w realu – korzystała nawet CIA). Oglądany dziś film Machulskiego przekonuje mnie, że nawet ona nie jest w stanie poradzić sobie z systemem sowieckim. Wspomniany morderca (Johnny Pollack – znakomity Jerzy Stuhr) jest na każdym kroku ogrywany nie tylko przez czekistów, ale nawet obsługę hotelu dla innostrańców. Zostaje mu tylko jedno – słowa. – Jako obywatel Stanów Zjednoczonych protestuję przeciw gwałceniu moich praw konstytucyjnych – krzyczy Pollack.

Żarty żartami, ale wydaje się, że i dziś Zachód na tyle tylko może sobie pozwolić…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski