Budowa torów? Dlaczego nie? - Poprowadzenie nowej linii kolejowej na południe od Krakowa to inwestycja słuszna, zasadna i potrzebna. Wszędzie na świecie stawiają na komunikację zbiorową, szynową, bo oprócz wielu innych zalet jest też ekologiczna- mówi Witold Słomka, burmistrz Świątnik Górnych i inicjator konferencji „Złoty pociąg w pół drogi”na temat możliwości analiz tego przedsięwzięcia.
Alternatywa dla zakopianki - przesiadka na kolej. Są plany b...
- Nasze szlaki prowadzące do Krakowa i Zakopanego są tak zatłoczone, że wiele czasu podróżujący spędzają na nich stojąc. Modernizujemy je, poprawiamy jakość samych dróg, ale one już nie zwiększają swojej przepustowości. Poprawia się tylko jakość jezdni - zaznacza burmistrz.
W jego gminie spotkali się przedstawiciele samorządów: województwa małopolskiego, Krakowa, Myślenic, Sieprawia i Świątnik Górnych. Dyskutowali z przedstawicielami kolei na temat potrzeby budowy linii kolejowej i korzyści z niej. Co do tego już nikt nie ma wątpliwości. Innej alternatywy dla zakopianki nie ma.
- Kraków w końcu zostanie zamknięty dla samochodów prywatnych, bo miasto już ich więcej nie zmieści. Pozostaje komunikacja szynowa - podkreślają samorządowcy.
Pisaliśmy już o dyskusjach na ten temat. Przychylności Ministerstwa Infrastruktury oraz PKP Polskie Linie Kolejowe i zapewnieniach Grzegorza Saponia, dyrektora Departamentu Transportu i Komunikacji w Urzędzie Marszałkowskim, że jest przygotowywane studium wykonalności dla nowej linii Kraków-Myślenice.
Są marzenia i to realne, że może to być nowa nitka małopolskiej Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Ma być gotowe jesienią tego roku. Potem - jak wskazuje Jarosław Szlachetka, poseł PiS reprezentujący Myślenice - trzeba będzie wpisać przedsięwzięcie do krajowego programu kolejowego i myśleć o realizacji. Koszty wstępnie szacuje się na 3 - 4 mld zł.
Włodzimierz Żmuda, dyrektor ds. rozwoju i przygotowania inwestycji, członek Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiada, że jeśli tylko dokumenty powstaną i będzie wskazany potencjalny przebieg nowej trasy, to PKP będzie szukało możliwości finansowania i zdobywania dotacji zewnętrznych.
Do budowy nowej linii kolejowej są przekonani przedstawiciele krakowskich uczelni. Dr inż. Marek Bauer, prodziekan Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Krakowskiej zaznacza, że przy rozwiązywaniu problemu ruchu wjazdowego do Krakowa nie ma innej alternatywy, jak komunikacja zbiorowa - szynowa. Wskazuje, że sieć kolejowa w Małopolsce nie jest gęsta.
- Wszytko, co najważniejsze w układzie kolejowym zbudowano dawno temu. W ostatnich latach rozwój w tej dziedzinie był bardzo słaby, mimo że nie ma obecnie barier, granic technologicznych - mówi.
Przy wielu zwolennikach budowy linii kolejowej pojawiały się głosy, że tyczenie nowych tras zawsze wiąże się ze sprzeciwem społecznym i tu inwestorzy mogą natrafić na opór. Jednak naukowcy uważają, że wiele problemowych miejsc można ominąć.
Do budowy i potrzeby wykorzystywania pomysłów na organizowanie transportu kolejowego przekonuje prof. Antoni Tajduś, kierownik Katedry Geomechaniki, Budownictwa i Geotechniki AGH w Krakowie. Podkreśla, że wiele przeszkód można pokonać budując tunele.
- Mamy ogromne możliwości realizacji takich zadań i trzeba je realizować budując tunele, bo to się opłaca. Ponadto dzisiaj budowane tunele nie powinny ograniczać prędkości jazdy pociągów. A koszty budowy 1 kilometra tunelu to około 150 mln zł - wylicza prof. Antoni Tajduś.
Historia planowanej linii
Plany budowy kolei od Krakowa przez Świątniki Górne do Myślenic pojawiły się ponad sto lat temu. Tory miały prowadzić także do Mszany Dolnej i dalej do Zakopanego.
Jerzy Czerwiński i pisał o tym w: swiatniki.wordpress.com: "Kolej była marzeniem świątnickich kupców, którzy na początku XX w. poznali, jakie zalety daje przy prowadzeniu handlu możliwość w ciągu kilku dni dostarczenia towaru na drugi koniec imperium austriackiego. Oczekiwana była także przez prowadzących Szkołę Ślusarską oraz Spółkę Ślusarską.
Na brak połączenia kolejowego cierpieli także handlarze i przedsiębiorcy z Myślenic i okolicy (przemysł sułkowicki) i od lat zabiegali o to w Sejmie Krajowym. Pierwszy projekt kolei przechodzącej przez Świątniki miał powstać około 1900 r. (Swoszowice-Lubień przez Świątniki i Myślenice) i miała to być w założeniu kolej wąskotorowa do przewozu płodów rolnych, zwierząt, drewna, artykułów przemysłowych i wytwórczości."
Burmistrz Świątnik Górnych Witold Słomka Przypomina. Pierwsze inicjatywy z czasów zaborów i plany Austriaków przerwała I wojna światowa. Po jej zakończeniu wrócono do pomysłów, jednak wybuchła II wojna światowa. Potem w latach 70. znów myślano o tym, ale nie doszło do realizacji.
W 2012 roku burmistrz Myślenic Maciej Ostrowski próbował przeforsować temat jako linię tramwajową, żeby nie kusić losu, bo sceptycy mówili, że zostanie wywołana następna wojna. Nic z tego nie wyszło. Teraz burmistrz Witold Słomka podejmuje kolejne kroki i jak mówi, są nadzieję, że wreszcie się to uda.
ZOBACZ KONIECZNIE:
data-hide-cover="false" data-show-facepile="false">
WIDEO: Mówimy po krakosku
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
