Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światowe Dni, których jeszcze nie znamy

Grzegorz Skowron
Tydzień w Krakowskiej Polityce. Rozbawiło mnie zamieszanie wokół słów prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego zachęcającego do wzięcia urlopu podczas Światowych Dni Młodzieży i wyjechania z miasta.

Jeszcze śmieszniej na tym tle wyglądała odpowiedź wojewody małopolskiego Józefa Pilcha, który pełen entuzjazmu zachęcał z kolei do pozostania pod Wawelem i pokazania się przyjezdnym. Obie wypowiedzi padły na antenie Radia Kraków i obie trzeba uznać za co najmniej niefortunne.

To prawda, że prezydent Majchrowski dał się podpuścić dziennikarzowi prowadzącemu rozmowę. Nie sam zaapelował do krakowian o masowe opuszczanie murów miasta, ale odpowiedział na pytanie: Lepiej wziąć urlop? Ale lekko przesadził stwierdzając, że jak będzie ładny lipiec, to lepiej wyjechać na zieloną trawkę. Nie przypominam sobie żadnej wizyty papieskiej pod Wawelem, przed którą przedstawiciele władz miasta mówiliby mieszkańcom: uciekajcie przed kłopotami, które spowodują tłumy pielgrzymów. Ciekawe, co padłoby z ust prezydenta, gdybyśmy dostali organizację zimowych igrzysk - wtedy mielibyśmy szukać gdzieś zaśnieżonych stoków?

Z drugiej strony trudno dziś podzielać wielki optymizm wojewody Pilcha co do tego, że pod koniec lipca w Krakowie będzie wspaniale. Nie łudźmy się. Czeka nas trudny okres, a wszyscy ci, którzy nie wiążą żadnych nadziei z przyjazdem papieża Franciszka i setkami tysięcy młodych ludzi, te trudności odczują bardziej, bo nie będą zaangażowani emocjonalnie w uroczystości, modlitwy, zostaną zmuszeni do zostawienia samochodu w domu i tłoczenia się w tramwajach, stania w kolejkach w sklepach, a pewnie i poczekania dłużej na pomoc lekarską.

Co ważniejsze - Józef Pilch sam nawiązał do słów prezydenta pytany o coś zupełnie innego, bo o bezpieczeństwo podczas Światowych Dni Młodzieży. A wielu krakowian odczuwa lęk przed przyjazdem takiej rzeszy ludzi z całego świata i boi się, że nie da się wszystkiego przewidzieć. I tych lęków nie są w stanie przezwyciężyć zapewnienia, że policja zyska dodatkowe uprawnienia w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa.

Nie warto przywiązywać większej wagi do słów, które padły w tym tygodniu z ust prezydenta i wojewody. Obaj przesadzili. Pierwszy, bo już teraz uświadomił ludziom, że Kraków może zostać sparaliżowany. Drugi po raz kolejny przekonywał, że damy radę. Zapewne nie będzie aż tak źle, jak to rysuje prezydent, ani tak świetnie, jak to przedstawia wojewoda.

Światowe Dni Młodzieży będą ważnym wydarzeniem w historii naszego miasta. Może nie najważniejszym, ale rzadko jest okazja osobiście uczestniczyć w czymś tak istotnym. I nawet jeśli ktoś uznaje, że będą to tylko religijne uroczystości, nie powinien obok nich przejść obojętnie. Nie powinien więc ani wyjeżdżać na zieloną trawkę, ani zostać tylko po to, by się pokazać.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski