Montreal, Wenecja, Toronto i San Sebastian. Polskie filmy ruszają na podbój międzynarodowych prestiżowych festiwali. Dziś to najlepsza droga promocji rodzimej kinematografii.
Za granicą nie zabraknie też małopolskich akcentów w postaci filmu "Demon" w reżyserii Marcina Wrony. Twórca nagradzanych filmów, takich jak "Moja krew" i "Chrzest", pochodzi z Tarnowa. "Demon" jego autorstwa zwyciężył w V edycji Konkursu na Wspieranie Produkcji Filmowej i otrzymał wsparcie finansowe w wysokości 200 tys. zł od województwa małopolskiego. Warto dodać, że współproducentem "Demona" zostało Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Dzieło Marcina Wrony będzie miało swoją światową premierę na 40. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Zostanie zaprezentowane w sekcji Vanguard. Polski "Demon" znajdzie się więc wśród filmów, które - zdaniem organizatorów - "uderzają w publiczność surową, pulsującą estetyką, mówią o wolności kultury i kina". Na stronie Międzynarodowego Festiwalu Toronto czytamy również, że mają to być filmy "prowokujące i epatujące młodością".
Akcja "Demona" rozgrywa się w dniu wesela Piotra. W tym czasie z Panem Młodym dzieje się coś niepokojącego. Czy mają na to wpływ ludzkie szczątki zakopane nieopodal posesji, gdzie bohater planował urządzić swe rodzinne gniazdko?
W Toronto "Demon" spotka się z innym polskim filmem. Będzie to "11 minut" Jerzego Skolimowskiego, do którego efekty specjalne powstawały w podkrakowskich Alvernia Studios. Film Skolimowskiego zostanie pokazany w sekcji Masters ("Mistrzowie"). Poznamy 11 minut z życia różnych postaci przedstawionych w równolegle rozgrywających się scenach. Przed upływem ostatniej sekundy jedenastej minuty ich losy połączy wydarzenie, które definitywnie zaważy na ich życiu.
Dla Skolimowskiego większym wyzwaniem będzie jednak 72. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji, gdyż "11 minut" zostanie zaprezentowane w konkursie głównym tego prestiżowego wydarzenia.
Podczas tego samego festiwalu "Klezmer" - fabularny debiut Piotra Chrzana - będzie reprezentował Polskę w konkursie 12. edycji Venice Days. Przypomnijmy, filmy debiutantów będą walczyć w Wenecji o Lwa Przyszłości, czyli Nagrodę im. Luigiego De Laurentiisa. Jej laureat otrzyma 100 tys. euro.
Silnej reprezentacji Polski nie zabraknie także podczas 63. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w San Sebastian. Zobaczymy tam współfinansowane przez Polski Instytut Sztuki Filmowej koprodukcje: "Intruz" w reżyserii Magnusa von Horna i "Czarodziejską górę" w reżyserii Ancy Damian. Oba dzieła zostaną pokazne w ramach sekcji Zabaltegi - prezentującej najciekawsze nowe produkcje.
Usłyszy o nas także Montreal, gdyż w konkursie głównym 39. edycji World Film Festival w Kanadzie swoją światową premierę będzie miało "Letnie przesilenie" w reżyserii Michała Rogalskiego.
To opowieść o Romku i Guido - siedemnastolatkach, którzy spotykają się w 1943 roku. Jeden służy w oddziale niemieckiej żandarmerii stacjonującym na polskiej prowincji. Drugi pomaga samotnej matce, pracując jako pomocnik kolejarza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
