To kolejne z grupy tynieckich rzeźb, które po kilkudziesięciu latach przerwy powracają na swoje miejsce w świątyni, jak i na krużganki klasztoru.
Przypomnijmy: drewniane figury z XVII i XVIII w., złocone i polichromowane, zostały usunięte z kościoła opactwa podczas remontu po II wojnie światowej ze względu na zły stan zachowania. Wiele lat składowano je w różnych częściach klasztoru, w niekorzystnych warunkach. Przed całkowitą destrukcją uratowała je konserwacja, którą rozpoczęto ponad dwa lata temu.
Od końca zeszłego roku wnętrze kościoła znów zdobią te rzeźby, które już zostały odnowione i zrekonstruowane (jedna niemal w całości, ponieważ zachowała się z niej tylko głowa).
Figury świętych, którymi w tym roku zajmą się konserwatorzy, prawdopodobnie trafią na krużganki opactwa. Dołączą tu do uratowanych już i zakonserwowanych rzeźb Kazimierza Odnowiciela, fundatora klasztoruoraz królowej Judyty, drugiej żony księcia polskiego Władysława Hermana, a wcześniej - króla Węgier Salomona.
Więcej jutro w "Dzienniku Polskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?