Święta nie uderzą nas po kieszeni

Tak taniej Wielkanocy nie było od lat. – Szacuje się, że ceny są nawet o dziesięć procent niższe niż przed rokiem – przyznaje Edyta Kochlewska, redaktor naczelna portalu Dlahandlu.pl

To przede wszystkim wynik utrzymującej się już od lipca ubiegłego roku deflacji, czyli spadku cen towarów i usług. Do tego dochodzą też obniżki cen związane ze światowymi trendami.

– Wyraźnie potaniały na przykład przetwory mleczne, m.in. sery żółte i masła – zwraca uwagę Edyta Kochlewska. Po wprowadzeniu przez Rosję embarga na import potaniały też m.in. owoce, warzywa i mięso.

Gdzie jest najtaniej?

Sprawdziliśmy wczoraj ceny najpopularniejszych produktów w dziesięciu różnych krakowskich sklepach. Do koszyka wrzuciliśmy m.in.: chleb, cukier, sól, masło, jajka, schab bez kości, szynkę, mąkę pszenną, ziemniaki, jabłka, olej. W najtańszym Auchan za te produkty zapłacilibyśmy 138,31 zł. Dla porównania w Tesco ich koszt był wyższy o 13 zł, w Biedronce i Lidlu o ponad 15 zł, a w Lewiatanie – o więcej niż 20 zł.

– Oczywiście najtaniej byłoby, gdybyśmy tracąc masę czasu odwiedzili wszystkie te sklepy i powybierali w nich najtańsze produkty. Zdarza się bowiem, że na przykład jajka w dyskoncie są droższe niż w pobliskim sklepiku osiedlowym – tłumaczy Marek Jabłoński, ekspert rynku spożywczego.

Edyta Kochlewska podkreśla, że tak naprawdę to od nas zależy, czy te święta rzeczywiście będą tańsze niż w ubiegłym roku.

– Jeżeli faktycznie sięgniemy po te tradycyjne, podstawowe produkty, to zapłacimy mniej. Ale na przedświątecznych zakupach często trudno o racjonalne decyzje, stąd mimo teoretycznie niższych cen, możemy wyjść z wyższym rachunkiem niż przed rokiem – mówi Edyta Kochlewska z portalu Dlahandlu.pl.

Tym bardziej że sklepy mocno się o to starają, wprowadzając obok tanich rzeczy produkty markowe, które mocno promują.

– Chodzi tu o produkty luksusowe, które nie są tradycyjnie związane ze świętami, jak na przykład homary, ostrygi czy choćby droższe czekoladki. W okresie przedświątecznym zwykle jesteśmy bardziej skłonni do takich wydatków – wyjaśnia redaktor naczelna portalu internetowego Dlahandlu.pl.

Nie szastamy pieniędzmi

Jak wynika z badań firmy Provident na święta wydamy przeciętnie 360 zł, czyli mniej więcej trzy razy więcej niż przeznaczamy na zwykły weekend. To jednak i tak zdecydowanie mniej niż wydajemy na Boże Narodzenie. Odchodzą m.in. wydatki związane z prezentami i drogimi dekoracjami.

– Wielkanoc bardziej wiąże się z uroczystościami religijnymi niż z podarunkami – mówi Przemysław Kasza z działu Badań Provident Polska.

Benzyna dużo tańsza

Nawet jeśli nie będziemy w stanie oszczędzić na zakupach, na pewno mniej kosztować będą nas świąteczne wyjazdy. Wprawdzie w ostatnim tygodniu na niektórych stacjach ceny benzyny wzrosły nawet o 10 groszy, to w porównaniu do ubiegłego roku i tak jest zdecydowanie taniej.

– W okolicach ostatniej Wielkanocy za benzynę płaciliśmy o 65 groszy więcej – wyjaśnia Urszula Cieślik z firmy analitycznej BM Reflex. Przeciętna cena benzyny na krakowskich stacjach wynosiła wczoraj 4,67 zł.

Wielkanocny odpoczynek

Coraz więcej osób decyduje się na zerwanie z tradycyjnymi świętami przy stole i w okresie świątecznym pragnie wyjechać na krótki odpoczynek. – Już na początku stycznia wszystkie pokoje miałam zarezerwowane, a telefon cały czas dzwoni – przyznaje właścicielka pensjonatu Skalnica w Poroninie. Z roku na rok rośnie też liczba wyjeżdżających za granicę.

[email protected]