Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetlne to i owo

Z
*

     Znana z licznych rozwiązań i pomysłów w dziedzinie oświetlenia samochodowego firma Hella wprowadza w życie kolejny patent. Jest nim system bocznego oświetlenia pojazdu za pomocą wykonanych w technologii LED (Light Emitting Diode) lampek. W praktyce technika LED to nic innego, jak dioda elektroluminescencyjna, która zużywa o 80 procent energii mniej niż stosowane do tej pory oświetlenie konwencjonalne. Hellowskie lampki LED funkcjonują wprawdzie na bocznych burtach aut, bowiem do takich celów zostały skonstruowane, ale w przypadku niektórych modeli sportowych umieszczane są w obudowach spojlerów.
     Również w tematyce oświetleniowej co nieco do powiedzenia ma firma Renault. W produkowanych przez siebie, lepszych wersjach clio (m.in. w odmianie 16V) producent ten zastosował specjalne żarówki reflektorowe o symbolu HB3. Stanowią one jeden z elementów pomysłowo zaprojektowanego reflektora, który posiada innowacyjną, opartą na zasadach działania geometrii trójosiowej elipsoidy soczewkę. Charakterystycznymi cechami tak zbudowanego reflektora są: doskonała projekcja plamy świetlnej, zdecydowanie lepiej zarysowane i równomiernie pokryte natężeniem światła pole widzenia, zasługujący na uwagę zasięg 60 metrów oraz wzorowe wręcz oświetlenie pobocza drogi.
     Opinia, jakoby hamulce samochodowe na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat uległy rewolucyjnym wręcz przeobrażeniom, zaś związane z nimi bezpośrednio światła stopu nie, jest ze wszech miar słuszna. Od dawna odpowiedzialni za "światło" w samochodzie konstruktorzy zastanawiali się, jak usprawnić ten element samochodu i dostosować go do specyfiki działania nowoczesnych hamulców. Na prosty, ale bardzo skuteczny pomysł wpadli "elektrycy" z BMW. Patent, jaki opracowali, nosi nazwę Brake Force Display (wyświetlacz siły hamowania), w skrócie BFD. Jadący za samochodem wyposażonym w to urządzenie kierowcy po stopniu natężenia światła lamp stopu mogą bez trudu ocenić siłę, z jaką pojazd ten hamuje. Rzecz polega na tym, że w zależności od siły nacisku na pedał hamulca zapala się odpowiednia "porcja" światła. Przy lekkim nacisku na hamulec zaczynają działać dwie niewielkie lampy, przy mocniejszym uruchamiana jest także lampa na górnej krawędzi szyby, zaś przy bardzo mocnym (hamowanie gwałtowne) ilość światła zwiększona zostaje do pokaźnej.
     Reflektory ksenonowe w samochodach luksusowych to już dzisiaj nieomal standard. Coraz częściej można je spotkać także w pojazdach klasy niższej. Niemieckie Audi system oświetlenia ksenonowego stosuje w produkowanych przez siebie samochodach od pewnego czasu i jest w tym względzie jednym z absolutnych, światowych prekursorów. W systemie wykorzystującym specjalne, sterujące ustawieniem zwierciadeł wewnątrzreflektorowych siłowniki, przejście od świateł mijania do świateł drogowych zajmuje zaledwie jedną dziesiątą sekundy i gwarantuje zachowanie absolutnej płynności strumienia światła. Dzięki połączeniu konstrukcji reflektorów ksenonowych z techniką halogenową (przy włączonych światłach drogowych do doświetlania krańców stożka świetlnego stosowane są żarówki H7) snop światła o natężeniu 1 luksa posiada imponujący zasięg 450 metrów, zachowując swoją jasność nawet na końcu pasma. Dodatkowo system zapewnia natężenie dwóch luksów tam, gdzie dawno kończyły się możliwości zwykłej lampy. Występujący pod nazwą Xenon Plus system zastosowano w seryjnym wyposażeniu modelu S8, ale za symboliczną kwotę 350 marek można go otrzymać także w wersji A8.
     (Z)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski