Dla "Brązowych" był to siódmy kolejny mecz bez porażki i zarazem piąty z rzędu wygrany. Na półmetku rozgrywek w grupie małopolsko-świętokrzyskiej zajmują szóste miejsce z dorobkiem 28 punktów.
Kibice Garbarni i sami piłkarze mogą tylko żałować, że rozgrywki już się zakończyły, bo krakowianie na ich finiszu prezentowali się bardzo dobrze.
- Jeśli rozegralibyśmy jeszcze ze dwa lub trzy mecze, to podejrzewam, że dalibyśmy sobie radę - powiedział po meczu trener garbarzy Mirosław Hajdo.
Garbarnia w sobotę rozegrała wyjazdowy mecz w Woli Rzędzińskiej (3:0 z Wolanią), a trzy dni później musiała zaliczyć kolejny występ. - Po przerwie mieliśmy dużo sytuacji. Mogliśmy wykorzystać wszystkie sytuacje - zaznaczył trener Hajdo.
Szkoleniowiec Partyzanta Waldemar Szpiega pogratulował trenerowi Garbarni zasłużonego - jak sam podkreślił - zwycięstwa, choć nie omieszkał zauważyć: - Po tych sytuacjach, które mieliśmy w pierwszej połowie meczu, powinniśmy prowadzić 3:1, a przegrywaliśmy 1:3.
Trener beniaminka przyznał także: - W drugiej połowie spotkania Garabrnia dominowała na boisku. Jej zwycięstwo mogło być wyższe. My trenujemy tylko dwa razy w tygodniu i płacimy frycowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?