Podczas Dni Chełmka, 28 i 29 czerwca, w mieście będzie obowiązywała prohibicja. W miniony czwartek Rada Miasta wprowadziła czasowy zakaz handlu wszystkimi rodzajami napojów alkoholowych w punktach sprzedaży detalicznej od godz. 19 do godz. 24. Za przyjęciem uchwały głosowało 12 radnych, jeden wstrzymał się od głosu.
Wyjątek zrobiono tylko dla Parku Rodzinnego w Chełmku, gdzie odbędzie się główna impreza. Tam jedynie będzie można kupić piwo w plastikowych kubkach. Duża część mieszkańców uważa, że to absurdalny pomysł, a właściciele, szczególnie małych sklepów, są oburzeni.
Zakaz wprowadzono z inicjatywy Miejskiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji w Chełmku, który jest głównym organizatorem święta. Dyrektor MOKSiR Waldemar Rudyk przekonuje, że chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo uczestników festynu. W ubiegłych latach zdarzało się, że część osób kupowała poza terenem parku napoje alkoholowe, także te wysokoprocentowe. Z tego powodu dochodziło do bójek.
– Docierały do nas również skargi mieszkańców, którzy znajdowali na ulicach mnóstwo rozbitego szkła i porozrzucanych butelek – mówi Waldemar Rudyk. Nie ukrywa również, że jednym z powodów były także problemy z wyłonieniem firm do obsługi gastronomicznej głównego festynu.
W sytuacji, gdy alkohol można było kupić w okolicy parku, interes, jak twierdzili przedstawiciele takich firm, był dla nich nieopłacalny.
Mieszkańcy nie chcą ograniczeń
Prohibicja w całym mieście nie podoba się mieszkańcom.
– Nie chodzę na festyny, natomiast lubię spotkać się ze znajomymi na grillu. Gdzie w takiej sytuacji mam kupić na przykład piwo? Dlaczego ktoś próbuje w ten sposób mnie ograniczać? – pyta oburzony Marek Szyjka, mieszkaniec Chełmka.
Według innego mieszkańca, Przemysława Maniewskiego, jeśli ktoś będzie chciał się upić, to zrobi to, niezależnie od tego, czy będą ograniczenia. – Od pilnowania porządku są odpowiednie służby, nie można z tego powodu ograniczać swobody wszystkich mieszkańców, a do tego zmuszać ich do kupowania droższego piwa na festynie – uważa Przemysław Maniewski.
Z kolei Bronisław Zamarlik twierdzi, że to niezły pomysł. – Podczas festynu często po Chełmku przechadzały się grupy podchmielonych wyrostków z butelkami piwa w rękach. A teraz każdy, kto będzie chciał, będzie mógł napić się na samej imprezie – mówi mieszkaniec.
Przeciw zakazowi jest także Stowarzyszenie znad Przemszy, według którego zakaz jest zbyt daleką ingerencją władzy w życie mieszkańców. – Władza nie powinna zaglądać ludziom do szklanek i talerzy oraz do portfeli. Jak to się ma do rynkowej konkurencyjności? – pyta Paweł Radwan, członek zarządu Stowarzyszenia znad Przemszy.
Duże straty dla małych sklepików
Artur Grabiec, właściciel jednego z małych sklepów w Chełmku nie ukrywa, że taki zakaz oznacza dla niego spore straty.
– Czasy dla ludzi prowadzących działalność gospodarczą są niełatwe. Władze powinny starać się wspierać lokalne podmioty gospodarcze, które przecież tutaj płacą podatki – mówi Grabiec.
Dyrektor MOKSiR Waldemar Rudyk zapowiada, że w najbliższych dniach na stronie MOKSiR ogłoszony zostanie konkurs ofert na prowadzenie gastronomii podczas festynu w Dni Chełmka z podaniem dokładnych warunków.
FAKTY
Zgodnie z ustawą
* Rada Miejska w Chełmku, przyjmując uchwałę o czasowym zakazie prowadzenia sprzedaży alkoholu, oparła się na ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Jej art. 18 przewiduje, że sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów zawierających więcej niż 4,5 proc. alkoholu może się odbywać na imprezach na otwartym powietrzu tylko za zezwoleniem i tylko w miejscach do tego wyznaczonych.
W innych, niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.
Imprezy masowe
* Impreza artystyczno-rozrywkowa jest masowa, jeżeli liczba miejsc dla uczestników wynosi nie mniej niż 1000 na stadionie lub terenie otwartym oraz 500 w hali sportowej lub w innym budynku.
Na takich imprezach niskoprocentowe napoje alkoholowe (nie więcej niż 3,5 proc. ) można podawać jedynie w opakowaniach, które nie stwarzają zagrożenia. Niedozwolone są opakowania wykonane m.in. ze szkła czy metalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?