Święto Miechowa sporo kosztowało, ale ludzie dobrze się bawili

Tak wynika z rozliczenia przedstawionego radnej Lidii Baranowskiej przez Sylwię Suchecką, dyrektorkę Centrum Kultury i Sportu w Miechowie. Okazuje się, że koszty święta miasta przekroczyły 136 tysięcy złotych. W tej puli najwięcej, bo 91 tys. 82 zł, zapłacono zespołom. Gmina wydała ponad 36 tys. zł.

Przypomnijmy, że na scenie wystąpiły m.in. Bajm i Future Folk. Ponad 10 tys. zł wydano na oświetlenie, a ponad 7 tys. zł na pokaz sztucznych ogni i laserów. Wynajęty agregat kosztował 3 tys. 692 zł 76 gr, a wynajem toalet - przekroczył 3 tys. 400 zł.

Ale, jak podkreśla dyrektorka centrum, Dni Miechowa to także przychód w wysokości 50 tys. 812 zł 16 gr. Tę kwotę udało się uzyskać od firm zajmujących się gastronomią (25 tys. zł) i organizacją wesołego miasteczka (ok. 15 tys. zł). Z reklam pozyskano 3 tys. 700 zł, od sponsorów ponad 1,4 tys. zł, a z darowizn - 6 tys. zł.

W piśmie do radnej dyrektorka Sylwia Suchecka podkreśla, że są to koszty rzeczywiste i rozliczone na 30 czerwca tego roku. Ale zaznacza, że ta kwota może jeszcze ulec zmianie, gdyż - na koniec czerwca - nie dotarły jeszcze faktury za ZAIKS i ochronę.

Do organizacji święta miasta dołożyła się także gmina Miechów przekazując na oświetlenie, nagłośnienie i konstrukcję sceniczną 36 tysięcy 531 złotych brutto.

Tegoroczne Dni Miechowa trwały trzy dni. Najmniejsza frekwencja była na ich inauguracji w amfiteatrze przy Centrum Kultury i Sportu w Miechowie. Najwięcej osób, zgodnie z oczekiwaniami, przyciągnął na stadion MKS Pogoń koncert zespołu Bajm.

Pytanie mieszkańców i niektórych radnych czy Dni Miechowa muszą trwać trzy dni pozostaje nadal otwarte.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto