MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święto Niepodległości na polskiej prowincji

Redakcja
Szanowni Państwo, takie mam szczęście, czy pecha, że parokrotnie w Warszawie trafiałam na jakieś głośne wydarzenia. Ostatnio, w niedzielę, 11 listopada wysiadłam z pociągu na Dworcu Centralnym i… okazało się, że znalazłam się niemal w środku demonstracji i "zadymy”.

Zofia Gołubiew: DROBIAZGI KULTURY

Szłam przez plac Defilad, a obok rozlegały się krzyki, huki, wystrzały, kłębiły się kolorowe dymy. Wszystkie sąsiednie ulice były zamknięte, opustoszałe, tylko ze stojącymi w pogotowiu pojazdami policji z pracującymi silnikami. Atmosfera paskudna, a nawet groźna.

Myślałam o tym, że w Krakowie miało być, jak co roku, tylko wspólne śpiewanie, ale podobno nie obeszło się bez jakichś prowokacji. Nie ma więc pewności, czy za rok nie będzie tak, jak w Warszawie. Oby nie!

Nie wiem, jak ta ważna dla nas rocznica przebiegała w innych dużych miastach, natomiast dwa dni później byłam w niewielkiej małopolskiej miejscowości. Tam w pięknie udekorowanej sali urządzono interesującą wystawę fotograficzną poświęconą Wyzwoleniu, odbył się uroczysty wieczór, podczas którego śpiewał chór dzieci z tamtejszej szkoły, odbyło się miłe towarzyskie spotkanie. Przyszli na nie przedstawiciele miejscowej władzy, przyszli mieszkańcy odświętnie ubrani, byli starsi i było bardzo dużo młodzieży. Wszyscy w solennym nastroju, ze świadomością tego, co zawdzięczamy tamtym listopadowym dniom.

Potem rozmawiałam z dwiema osobami, które z różnych względów również znalazły się w tym tygodniu na polskiej prowincji. Mieli podobne wrażenia, mówili o tym, jak uroczyście, poważnie i mądrze, ale równocześnie radośnie obchodzona jest ta rocznica w tzw. Polsce "B”. W jednym z małych miasteczek zorganizowano konkurs poetycki, a najlepsze wiersze wydano w niewielkiej książeczce. Proszę Państwa, jakie wśród nich znaleźć można perełki! Czysta poezja, i to pisana przez dzieci z podstawówki.

Wyzwalają się więc zdolności literackie, także plastyczne, gdyż tworzone są piękne dekoracje, a wreszcie i muzyczne – to wspomniany śpiew i gra na różnych instrumentach. Ludzie są razem, starsi i młodsi, dowiadują się o tych, którym takie możliwości dzisiaj zawdzięczamy. Uczą się pamiętać. Nie zapominać także o naszej historii, tradycji, kulturze.

Taka też jest Polska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski