Tradycyjnie, w niedzielę poprzedzającą Święto Niepodległości, las Strzyganiec opanowują biegacze z różnych miejsc Polski. - Do biegu rozgrywanego na dystansie 11 kilometrów zgłosiło się 121 zawodników, a ostatecznie wystartowało 99. Trasa prowadzi leśnymi ścieżkami, jest trudna. Bieg można zaliczyć do kategorii biegów górskich - mówi Eugeniusz Poręba, dyrektor biegu.
Na starcie pojawili się ci, którzy mają kilka lat, ale i ci, którzy mają ponad 70. Byli amatorzy niedzielnego biegania oraz biegacze ze ścisłej czołówki krajowej. Jego organizatorami byli: grupa biegaczy długodystansowych, Nadleśnictwo Miechów oraz Stowarzyszenie Inicjatyw Twórczych Everest. Na trasie czuwali harcerze z Liceum Ogólnokształcącego w Miechowie. - Zwycięzcą biegu został Andrzej Lachowski z Krakowa. Za nim przybiegli kolejno Tomasz Kawik i Tomasz Gawroński. Z pań najszybsza po raz kolejny była Monika Kornobis, a za nią Małgorzata Domańska i Agnieszka Wnuk. Ale prawdziwą gwiazdą był mały Brunon Krzywański, który pobiegł w zastępstwie mamy - mówi Eugeniusz Poręba.
W tegorocznym biegu uczestniczyli biegacze m.in. z Krakowa, Wolbromia, Jędrzejowa, Pińczowa i Miechowa. Sędzią zawodów był Andrzej Śliwiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?