Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świętuszki

Zbigniew Bartuś
Kwadratura kuli. Żenuje mnie ostentacyjne demonstrowanie moralnej wyższości przez część mych katolickich braci. Rozpychając się samozwańczo po prawicy Pana, dzielą Polaków na lepszych i gorszych, gotowi przy tym pouczać nie tylko papieża, ale i samego Jezusa. Zapominają, że Jego orężem było miłosierdzie, a gniew budzili w Nim tylko obłudnicy.

Próbujący nas nawracać prominenci lubią recenzować teatralne sztuki, ale chyba dawno nie byli na „Świętoszku” - tyle wśród nich niepokojąco doskonałych wcieleń Tartuffe’a.

Epatując hasłem Bóg-Honor-Ojczyzna przypisują innym rzekomy brak „prawdziwego patriotyzmu” lub (i) „prawdziwej wiary”. Próbują zapisać normy etyczne i religijne w ziemskim prawie i uczynić z nich miecz służący nawracaniu - nie siebie (wszak już mają aureole!), lecz wątpiących i niewiernych.

Nie wykluczam, że są wśród nich, podobni Torquemadzie, bogobojni zwolennicy życia w ascezie. Jako człek słaby i grzeszny nie poważę się oceniać ich (ani niczyjej) moralności. Historia uczy jednak, że stosowanie Dziesięciorga Przykazań wobec siebie w takim samym stopniu jak przeciwko innym jest zjawiskiem rzadkim. Im żarliwsze wyznania wiary, tym głośniej pobrzmiewa w uszach drugie imię ludzkiej natury: hipokryzja.

Słyszę, że my, Polacy, mamy moralnie nawracać Europę. Pod rękę z Węgrami. Zabawne (?), że choć 60 proc. Madziarów deklaruje się jako katolicy, to tylko 40 proc. przyznaje, że wierzy w Boga. Odsetek rozwodników oraz liczbę aborcji na tysiąc kobiet mają wyższą niż rzekomo upadłe kraje Zachodu. My wcale nie jesteśmy lepsi.

W przemocy w rodzinie wręcz - nomen omen - bijemy Zachód. Politycy i zwolennicy prawicy, w tym PiS, nie wypadają tu „moralniej” niż reszta. Najwyżej - w gębie.

Papież Franciszek powiedział przedwczoraj, że „ludzie surowi są niewolnikami prawa”. Dodał, że „za surowością kryje się zawsze coś innego w życiu takiej osoby” (jakże często medialne wojny z „pornografią i nierządem” prowadzą zwykłe świntuchy) i że „surowość nie jest darem Bożym”. Darem tym jest natomiast: „łagodność, dobroć, życzliwość i przebaczenie”.

Papież mówi o potrzebie pokory. Ale przecież to nie on ma „nawrócić Europę”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski