DZIEŃ PIEKARZA. Sprzedaż pieczywa drastycznie spada. Piekarnie albo znajdują niszę na rynku, albo upadają.
Krakowscy piekarze nie będą dzisiaj hucznie świętować. Martwi ich obecna sytuacja na rynku. - W styczniu duża sieć hurtowni zaopatrująca piekarnie w mąkę i drożdże zanotowała 15-proc. spadek sprzedaży. W środowisku mówi się tylko o jednym: pieczywa sprzedaje się coraz mniej - ubolewa Kazimierz Czekaj, krakowski piekarz.
Obecnie w Polsce funkcjonuje około 11,5 tys. firm produkujących pieczywo. Co roku plajtuje ponad 300 podmiotów. - W ciągu ostatnich lat średnie spożycie obniżyło się o około 20 kg rocznie na osobę; w 2008 roku wyniosło 61,2 kg na osobę. Mamy sygnały, że w 2009 roku spadek nieco wyhamował. Co będzie teraz, trudno przewidzieć - mówi Grzegorz Nowakowski z Instytutu Polskie Pieczywo.
Według specjalistów, szansą dla branży piekarniczej jest promowanie marek regionalnych pieczywa i podnoszenie jego jakości. Jeśli producenci będą dbali o rozpoznawalność swoich wyrobów, produkty anonimowe, pochodzące często z nielegalnych źródeł zostaną zmarginalizowane.
Krakowski piekarz Antoni Madej zainicjował więc doroczne Święto Chleba w Krakowie. Wyspecjalizował się w produkcji pieczywa żytniego, orkiszowego i odtworzył recepturę chleba prądnickiego. Jego wniosek o zastrzeżenie nazwy "chleb prądnicki" oczekuje właśnie na zatwierdzenie przez Unię Europejską. Podobną drogę wybrał również Kazimierze Czekaj. Specjalizuje się w wypieku precelków krakowskich. Teraz ma zamiar rozwinąć produkcje tradycyjnych bajgli (żydowskie pieczywo wypiekane od XVII wieku).
- Chleb jest niezmiennie związany z polską tradycją. To wartość sama w sobie. Jego spożycie musi spadać, skoro dzieci zamiast kanapki czy bułki do szkoły dostają pieniądze od rodziców na słodycze czy chipsy - alarmuje Antoni Madej.
Instytut Polskie Pieczywo i Krajowa Federacja Producentów Zbóż od pięciu lat próbuje przeforsować program "Bułka dla ucznia". Zasady projektu przypominają prowadzoną przez Agencje Rynku Rolnego akcję "Szklanka mleka". - Niestety, niedawno Ministerstwo Rolnictwa oficjalnie odmówiło pomocy, tłumacząc, że Unia Europejska nie prowadzi obecnie programu, w ramach którego można byłoby zdobyć dofinansowanie na projekt "Bułka dla ucznia" - ubolewa Grzegorz Nowakowski.
Tymczasem żywieniowcy podkreślają, że chleb jest podstawą piramidy żywienia i najlepszym pokarmem dla naszego mózgu. Stąd, tak ważne jest, żeby był składnikiem śniadań uczniów.
- Do odżywienia komórek nerwowych najbardziej odpowiednie są węglowodany złożone, jak na przykład skrobia, która jest głównym składnikiem mąki. Makrocząsteczki skrobi są zbudowane z łańcuchów glukozy, które są powolnie uwalniane i umożliwiają jednostajną dostawę energii do mózgu. Właśnie dlatego produkty zbożowe są najwłaściwsze dla rozwoju inteligencji - wyjaśnia prof. Halina Gambuś, kierownik Katedry Technologii Węglowodanów Wydziału Technologii Żywności Uniwersytetu Rolniczego.
(NAT)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?