„Święty” z Wadowic. Zwycięstwo muzyki

Przygotowane z myślą o Światowych Dniach Młodzieży widowisko imponuje wielopłaszczyznowym rozmachem. Zobaczyliśmy i usłyszeliśmy aktorów, wokalistów, 20-osobową orkiestrę, krakowski Chór „Passionart” pod dyrekcją Marcina Wróbla, grupę tancerzy, tworzące scenografię wizualizacje, dokumentalne materiały z lat niezwykłego pontyfikatu, jak i wyimki z młodości Karola Wojtyły w Wadowicach (pracę w krakowskim Solvayu, początki posługi kapłańskiej). Wreszcie proces beatyfikacji.

Wiele tego. Za wiele, jak na dwie godziny widowiska ze zbyt długą sekwencją przypominającą kolejne świadectwa cudownych uzdrowień za sprawą Jana Pawła II, przywoływane przez Urszulę Grabowską i Radosława Krzyżowskiego. Te ogólnie znane fakty nie tworzyły jednak wyraźnej osi dramaturgicznej widowiska.

Czy dramaturgii służyła postać adwokata diabła, w którego wcielał się Jan Nowicki? Czy urozmaicały całość scenki rodzajowe z udziałem czteroosobowej rodziny, z Czesławem Mozilem jako synem? Ja z tego widowiska zapamiętałem piękną muzykę ilustracyjną Krzysztofa Herdzina. Znakomitą, jakże prawdziwą w góralskim duecie z Piotrem Szewczykiem, Hankę Wójciak, świetną Magdę Steczkowską (w duecie z Andrzejem Lampertem), jak i wykonującą solo piosenkę „Leży krzyżem” (do muzyki Adama Niedzielina). Ponadto Natalię Niemen w piosence „Prawda” z muzyką Andrzeja Zielińskiego, ale przede wszystkim istotny wiersz „Przeźroczysty”, śpiewany przez Kubę Badacha.

Gdy na koniec wsparli go wszyscy wykonawcy, powstał imponujący, podniosły finał. Uroda tej kompozycji - również Andrzeja Zielińskiego (był obecny w Operze, mimo niedawnego wypadku) sprawiła, że na parę minut zapomniałem o nadmiarze pomysłów i stylów, o fragmentach zbyt długich, a przez to nużących. Oto zwyciężyła muzyka powodując, że widownia na stojąco żegnała artystów.

Postać i dzieło Karola Wojtyły inspirują twórców od lat. Święty z Wadowic był bez wątpienia kimś absolutnie wyjątkowym i pewnie dlatego artystyczne mierzenie się z Jego wielkością nie jest łatwe.

„Święty” zostanie pokazany na rynku w Wadowicach dziś o godz. 21. Pomysłodawcą widowiska jest Krzysztof Odrobina z działającej w tym mieście Szkoły Muzycznej Yamaha.