Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sy Montgomery "Ptakologia", Marginesy 2018, 412 stron

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Obserwacja ptaków staje się jednym z najpopularniejszych hobby. Jego uprawianie można zacząć od kur

„Naukowcy zamontowali w klatce kur monitor, na którym mogli wyświetlać obrazy różnych drapieżników w różnych warunkach. Film z jastrzębiem wywołał wysoki wrzask, który pojawił się, gdy ptak układał się do ataku. Film przedstawiający szopa spowodował pulsującą serię dziesięciu wysokich „kud”, po których nastąpiło głośne „AAA”.

Gdy te dźwięki zostały nagrane i odtworzone innym kurom, tamte świetnie rozumiały, co znaczą; wysoki wrzask sprawił, że zaczęły przeszukiwać niebo, podczas gdy zaniepokojone gdakanie skłoniło je do rozglądania się wokół”. Czyż trzeba lepszego dowodu, że kury, powszechnie uważane za stworzenia niezbyt inteligentne, potrafią się między sobą precyzyjnie komunikować?

To nie jedyny przykład na inteligencję ptaków, zawarty w książce „Ptakologia” Sy Montgomery, amerykańskiej poetki i przyrodniczki, znanej już polskiemu czytelnikowi z książek „Dobra świnka, dobra” oraz „Podróż różowych delfinów”. Tym razem postanowiła zająć się ptakami, których urokowi uległa już w dzieciństwie, co tak opisuje: „Miałam siedem lat, a on nazywał się Jerry.

Ten samiec szmaragdolotki meksykańskiej wrócił ze mną pewnego dnia ze sklepu. I chociaż cieszyłam się, kiedy po raz pierwszy zdecydował się przysiąść mi na dłoni, i gdy wreszcie sam do mnie przyleciał, poczułam się zaszczycona wtedy, gdy zwymiotował na mój palec. […] Zrozumiałam, co się dzieje; on mnie karmił. Okazywał mi w ten sposób swoje głębokie zaufanie i miłość. I robił tak tylko mnie. Uznał mnie za swoją partnerkę”.

„Ptakologia” pełna jest takich fascynujących historii. Autorka, przemierzając świat, opowiada nie tylko o swojskich kurach, ale i wielu innych gatunkach – od mikroskopijnych kolibrów po 70-kilogramowe australijskie kazuary. Bo ptaki, na co zwraca uwagę Montgomery, są wszędzie, żyją w otoczeniu człowieka, znacznie bliżej nas niż jakiekolwiek inne zwierzęta. I jak żadne inne, no, może poza nachalnymi krakowskimi gołębiami, budzą niekłamaną sympatię. Często odwzajemnianą. Przytoczę jeszcze jedną historię o kurze, trzymanej przez pewną rodzinę jako zwierzę domowe. „Każdego wieczoru kura pojawiała się pod drzwiami i pukała w nie dziobem. Kiedy jej otwierano, szła prosto do łóżka chłopca i składała na poduszce jajko. Gdy prezent został dostarczony, wracała do kurnika”.

Trudno się dziwić, że - jak stwierdza autorka - obserwacja ptaków staje się w USA jednym z najpopularniejszych hobby. Jak widać, jego uprawianie można zacząć od kur.

Sy Montgomery „Ptakologia”, Marginesy 2018, 412 stron

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie, odc. 39

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski