18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syberyjskie jenoty grasują w lasach. Nie mają naturalnych wrogów.

Anna Oskierko
Jenoty to zwierzęta wielkości lisa, a przypominają borsuka. Mają puszyste ogony i ciemne umaszczenie.
Jenoty to zwierzęta wielkości lisa, a przypominają borsuka. Mają puszyste ogony i ciemne umaszczenie. FOT. ARCHIWUM
Nowosądeckie. Rozmnażają się błyskawicznie. Dziesiątkują drobną zwierzynę. Ich populacji nie da się zmniejszyć, bo strzelać można do nich za dnia, a one żerują nocą.

Te miłe z pozoru futrzaki, z dużymi ciemnymi ślepiami, są groźnymi drapieżnikami. Inne drobne zwierzęta spotkanie z nimi przypłacają życiem.

Leśnicy z Nawojowej i Piwnicznej odkryli, że w naszych lasach zadomowił się zupełnie nam obcy gatunek – jenoty. Ich naturalnym środowiskiem jest daleka Azja. Eksperci sugerują, że grupa, która dotarła na Sądec-czyznę, pochodzi z terenu byłego ZSRR, gdzie były hodowane dla futra. Albo same uciekły, albo Rosjanie wypuścili je, by wzbogacić faunę. Efekt jest jednak odwrotny. Pożerają to, co stanowi pokarm dla naszej, wygłodzonej po zimie zwierzyny.

– Jenot jest bardzo odporny, a przy tym agresywny – podkreśla Zbigniew Gryzło, nadleśniczy z Nawojowej. – Stanowi zagrożenie dla naszych gatunków – dodaje.

Na terenie tego nadleśnictwa potwierdzono obecność przynajmniej kilku par jenotów. – Nie mają naturalnych wrogów. Mogłyby im zagrozić wilki, być może rysie, ale nie ma ich zbyt wiele na naszym terenie – podkreśla Stanisław Mi­chalik, nadleśniczy z Piwnicznej-Zdroju. W jej okolicach jenoty trzymają się raczej doliny Popradu, z rzadka zapuszczają się w góry.

W nadleśnictwie Stary Sącz w tym roku naliczono 12 jenotów. To mniej niż w ubiegłym roku, jednak, jak podaje nadleśniczy Paweł Szczygieł, zwierzęta mogły po prostu powędrować w inne miejsce.

Liczebność obcych gatunków należałoby regulować. W przypadku jenotów sprawa jest jednak utrudniona. Choć od kilku lat ten gatunek zalicza się do zwierząt łownych, ministerialne przepisy mówią o tym, że polować na nie można jedynie w ciągu dnia, podczas gdy jenoty wiodą... nocny tryb życia.

– Jednego jenota mamy w Leśnym Kompleksie Promocyjnym – mówi Stanisław Mi­chalik. – To wypchany eksponat. Ktoś potrącił zwierzę na drodze przy Popradzie.

CO TO ZA ZWIERZĘ?

Grzegorz Tabasz, przyrodnik

Jenot to gatunek inwazyjny, który przybył do Polski ze wschodu. Jego ojczyzną jest daleka Azja. Pojawił się u nas prawdopodobnie dlatego, że uciekł z ferm hodowlanych, gdzie trzymano go dla futra lub dlatego, że Rosjanie wypuścili go na zachodzie ZSRR, by wzbogacić faunę.

Jenot należy do psowatych, jest ciut większy od lisa, żywi się drobną zwierzyną i pokarmem roślinnym. Prowadzi nocny tryb życia, na zimę zapada w sen. Jako przybysz z dalekiego wschodu jest bardzo odporny na niekorzystne warunki. U nas powinien być tępiony, gdyż działa jak szkodnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski