Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sylwester bez fajerwerków. Zwierzęta cierpią w huku fajerwerków

Małgorzata Romanowska
Dołączmy do akcji „Sylwester bez fajerwerków”. Niech dobro zwierząt będzie ważniejsze niż chwila zabawy.

FLESZ - Żłobki tylko dla dzieci zaszczepionych. Od stycznia nowe regulacje

Coraz więcej osób rezygnuje z zabaw sylwestrowych, by zostać w domu z psem lub kotem.

Dwa lata temu tylko kilkanaście polskich miast zrezygnowało z pokazu fajerwerków, by nie stresować zwierząt. Gdańsk zrezygnował trzy lata temu, Warszawa czy Toruń po raz ostatni zaplanowały fajerwerki w ubiegłym roku. W tym roku zdecydowało o tym już kilka tysięcy samorządów - np. w Malborku na Pomorzu, gdzie uznano, że kilkuminutowa atrakcja dla ludzi nie jest warta wielogodzinnej czy nawet dłuższej traumy zwierząt. I nie chodzi tu tylko o naszych domowych pupili - wybuchy i rozświetlone niebo tak samo stresują zwierzęta w zoo i wolno żyjące.

Szukasz przyjaciela na całe życie? Okaż serce, daj dom! [ZDJ...

Wiedza o tym, czym jest dla zwierzęcia kilkunastominutowy pokaz fajerwerków, rośnie. Huk petard u wielu z nich wywołuje panikę i zmusza do ucieczki. W sylwestra i w Nowy Rok do schronisk trafia dużo więcej zwierzaków, które nie mogą znaleźć drogi do domu - choć to i tak bardziej optymistyczna opcja, bo wiele zwierząt wpada pod samochody.

Fajerwerki bez względu na miejsce możemy odpalać legalnie tylko dwa dni w roku - 31 grudnia i 1 stycznia. Takie prawo miejscowe zakazujące tego rodzaju rozrywki może wprowadzić wojewoda oraz samorządy.

- Użycie fajerwerków poza tymi dniami może skutkować nałożeniem mandatu w wysokości nawet do 500 złotych - przypomina prawnik Andrzej Leoński.- Reguluje to art. 51 kodeksu wykroczeń, który mówi, że „kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”.

Właściciele zwierząt wiedzą jednak, że nawet jeśli miasta nie „odpalą” fajerwerków, będą to nadal najprawdopodobniej robić sąsiedzi. Po akcjach edukacyjnych coraz więcej osób zostaje więc ze swoimi pupilami w domu albo zabiera je ze sobą - już w ubiegłym roku popularne „kocie” były imprezy, na których można było pojawić się ze zwierzęciem. Na portalach społecznościowych zbierają się też chętni do wspólnych zabaw z psami.

Warto się nad takim rozwiązaniem zastanowić, bo zwierzęta, słysząc huk i widząc migające światła, naprawdę nie rozumieją, co się dzieje. Tabletka uspokajająca nie zastąpi obecności człowieka, zwłaszcza jeżeli sięgniemy po źle doradzony środek farmakologiczny, który zamiast zwierzę uspokoić, jedynie je zwiotczy. To spotęguje jego panikę, Gdy rozpocznie się strzelanina, a ono nie będzie w pełni panować nad swoim ciałem, to spotęguje jeszcze jego panikę i może doprowadzić - szczególnie w przypadku starszych osobników - do tragedii.

Jeśli jednak jesteśmy zdecydowani na wyjście, sprawdźmy wcześniej działanie leku uspokajającego na nasze zwierzę. I namawiajmy sąsiadów, by nie używali rac i fajerwerków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski