Kaszów
Wiosną zeszłego roku, na wniosek strażaków, mieszkańcy Kaszowa postanowili przeznaczyć na zakup lekkiego samochodu gaśniczego 21 tys. zł z funduszu sołeckiego. Po przeprowadzeniu wstępnych rozmów okazało się, że za te pieniądze nie da się kupić pojazdu w przyzwoitym stanie. Wieś dołożyła więc jeszcze cztery tysiące.
- Za 25 tys. zł udało nam się zakupić pięcioletniego lublina-III o stosunkowo niewielkim przebiegu, niewymagającego kosztownych przeróbek. Są w nim miejsca siedzące dla sześciu osób - mówi Robert Budziaszek, inspektor Referatu Rolnictwa, Geodezji i Gospodarki Komunalnej Urzędu Gminy w Liszkach.
Zaraz po otrzymaniu wozu druhowie z kaszowskiej OSP przystąpili do montowania w nim wyposażenia ratunkowo-gaśniczego: agregatu prądotwórczego, masztu oświetleniowego, pompy szlamowej i motopompy.
- Teraz, kiedy mamy drugi samochód gaśniczy, będziemy się starać o włączenie naszej jednostki do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego - mówi skarbnik OSP Józef Gaweł. - Przez naszą wieś przebiega ruchliwa droga wojewódzka, na której dochodzi do wielu wypadków. Abyśmy skutecznie mogli nieść pomoc w takich sytuacjach, potrzebujemy specjalistycznego wyposażenia. Na razie najważniejsze jest, że pierwszy krok w tym kierunku został zrobiony... Tekst i fot.: (TAL)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?