Ewa Landowska łączy temperament z przebijającą z anielskiego głosu wrażliwością Fot. Anna Kaczmarz
Znakomita formacja, stworzona przez Stefana Błaszczyńskiego, pokazała raz jeszcze to, co jej walorem od lat - znakomity melanż muzyki i słowa, który jest domeną aktora Andrzeja Roga. Przyciąga Błaszczyński, będący sam wybornym flecistą, znanym m.in. z Piwnicy pod Baranami, z występów z Markiem Grechutą czy Grzegorzem Turnauem, znakomitych muzyków; gitarzyści Bohdan Lizoń, basista Grzegorz Piętak, skrzypek Dominik Bieńczycki, perkusista Artur Malik oraz drugi gitarzysta Łukasz Szańca w kompozycjach samego Błaszczyńskiego, Lizonia, Lucjana Wesołowskiego, Andrzeja Lamersa, jak i Milesa Davisa raz jeszcze dowiedli swej klasy mistrzowskiej. Do tego wokalistki - zjawiskowa Teresa Lipiński, która głosem o oryginalnej barwie wspaniale czuje się nie tylko w świecie folku, i Ewa Landowska, łącząca temperament z przebijającą z anielskiego głosu wrażliwością (ależ znakomity tworzą duet!), i Dessisława Christozowa-Gurgul, pięknie podająca repertuar etniczny. I jeszcze Maria Lamers wnosząca pierwiastek poetycki, podobnie jak Piotr Kordas.
Oczywiście obecność kamer nigdy nie służy klimatowi koncertu, a to silny atut Piwnicy św. Norberta, ale taki jest koszt rejestracji. Teraz tylko należy życzyć zespołowi, by znalazł środki na wydanie płyty; będzie dowodem, jak szczególnym zjawiskiem jest ta formacja.
(WAK)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?