Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypie się zabytek i obietnica kolejarzy

Piotr Tymczak
Krakowianie mogą się czuć oszukani. Kolejarze wraz z konserwatorem zabytków zapewniali, że w związku z dobudową dodatkowej pary torów w centrum nie zostanie zniszczony historyczny wiadukt nad ulicą Grzegórzecką. Rzeczywistość pokazuje coś zgoła innego.

Już cztery lata temu, jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji, dzieliliśmy się obawami, czy największa kolejowa inwestycja w mieście nie doprowadzi do zniszczenia zabytkowego obiektu z 1863 r., najstarszego zachowanego mostu w Krakowie. Podzielaliśmy niepokój mieszkańców ze Starego Miasta i Grzegórzek, którzy w piśmie do ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego, alarmowali, że most Grzegórzecki „w praktyce, zostanie wyburzony, co oznacza dewastację obiektu historycznego”. Zwracali też uwagę, że pozostaje to w sprzeczności z zasadami postępowania z obiektami historycznymi, które mówią o ich nienaruszalności, a wszelkie prace dotyczące takich budowli powinny się ograniczać do działań prewencyjnych, konserwacji.

Kolejarze zapewniali, że obecne metody budowlane pozwolą na to, by wiadukt poszerzyć o dodatkowe tory, ale jego wygląd się nie zmieni. W ręku mieli zgodę ówczesnego wojewódzkiego konserwatora zabytków, który uspokajał, że jedynie zezwolił na czasowe zdjęcie elewacji od strony ul. Grzegórzeckiej. Operacja zaplanowana była tak, że zdemontowana zostanie ściana od strony Hali Targowej, a po poszerzeniu torów o około dwa metry rozebrana elewacja zostanie odtworzona kamień po kamieniu, cegła po cegle.

Razem z mieszkańcami mieliśmy wątpliwości. Inwestycja się rozpoczęła i kiedy przyszło do prac przy wiadukcie, obawy zaczęły się potwierdzać.

Teraz nagle okazało się, że fundamenty wiaduktu są w bardzo złym stanie i problem mógłby zniknąć... wraz z tym historycznym obiektem. Obecna konserwator zabytków stanowczo na to nie zezwala. Sytuacja zrobiła się więc patowa. A trzeba ratować wiadukt i kolejową inwestycję, by się nie zatrzymała na historycznym moście. W końcu ktoś stworzył projekt i go zaakceptował. Musi być więc jakaś odpowiedzialność. Oby nie skończyło się tym, że wiadukt będzie popadał w ruinę, a pociągi nowymi torami jeszcze długo nie pojadą.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści (5) - oszustwo na kartę NFZ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski