Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syryjczycy pukają do bram Polski

Piotr Subik
Nielegalni imigranci z Syrii zatrzymani niedawno w Bieszczadach
Nielegalni imigranci z Syrii zatrzymani niedawno w Bieszczadach FOT. BIESZCZADZKI ODDZIAŁ SG W PRZEMYŚLU
Cudzoziemcy. Tylko przez ostatnie dwa lata ponad 200 ofiar wojny domowej w Syrii złożyło w Polsce wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Pierwszy ośrodek dla prześladowanych chrześcijan z tego kraju chce zbudować w okolicach Rzeszowa Fundacja S.O.S. dla Życia.

Okolice Stuposian w Bieszczadach, kilometr od granicy z Ukrainą. Kilka dni temu patrol Straży Granicznej natknął się w lesie na trzech mężczyzn, którzy na piechotę, nielegalnie, przekroczyli tzw. zieloną granicę. Mieli 18, 26 i 28 lat.

– Podczas legitymowania okazali syryjskie dowody tożsamości. Wyjaśnili, że celem ich podróży miały być Niemcy, gdzie mają znajomych. Byli w dobrym stanie zdrowia, mieli ciepłą odzież i obuwie na zmianę. Dysponowali łącznie 1,5 tys. dolarów – mówi major Elżbieta Pikor z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu.

Nie było zaskoczeniem, że młodzi Syryjczycy od razu złożyli wnioski o nadanie statusu uchodźcy. Zostali skierowani do ośrodka recepcyjnego dla cudzoziemców w Podkowie Leśnej Dębaku, gdzie trafiają na początek wszyscy obcokrajowcy, podający się za ofiary prześladowań w ojczystym kraju.

To nie pierwsza zatrzymana w tym roku na południu Polski grupa nielegalnych imigrantów z Syrii. W pierwszym tygodniu stycznia dwóch Syryjczyków (28 i 44 lat) ujęli w pobliżu ukraińskiej granicy także pogranicznicy ze Stuposian. Podobne przypadki zdarzały się i w ubiegłym roku, choć najczęściej Syryjczycy przylatywali do Polski samolotami i trafiali w ręce SG na lotniskach, a nie na zielonej granicy.

Do października 2012 r. w naszym kraju nie istniał problem uchodźców z Syrii. Wnioski o nadanie takiego statusu były przez nich wprawdzie składane regularnie, ale nie częściej niż 2–3 miesięcznie w całej Polsce. Pod koniec 2012 r. obywatele Syrii – wskutek nasilenia się wojny domowej – zaczęli częściej przekraczać granicę Polski, od razu jednak deklarując, że chcą się przedostać do Szwecji i Niemiec.

– Okoliczności, na które się powołują, chcąc otrzymać status uchodźcy, to konflikt zbrojny, obawa przed wciele­niem do państwowej, ale też do wolnej armii syryjskiej – za co ze strony przeciwników grożą kary śmierci, więzienia czy tortury, obawa przed prześladowaniem ze względu na narodowość oraz wyznanie – wylicza Ewa Piechota z Urzędu ds. Cudzoziemców.

Wśród obywateli Syrii, przyjeżdżających do Polski z prośbą o objęcie ochroną, dominują osoby narodowości kurdyjskiej, arabskiej, syriackiej i Palestyńczycy. W większości to muzułmanie, ale pojawiają się, obok jezydów i druzów, również wnioski od chrześcijan.

I to właśnie z myślą o tych ostatnich budowę ośrodka dla uchodźców planuje Fundacja S.O.S. dla Życia z Rzeszowa. Powstanie on w sąsiedztwie stolicy Podkarpacia; pod uwagę brane są dwie lokalizacje, m.in. w Łańcucie. Ma kosztować ok. 7 mln zł, pomieści 150 osób. Fundacja, która zamierza zaprosić 40 rodzin z Syrii, szuka właśnie pieniędzy na budowę.

– Był moment, że ze względu na koszty wątpiliśmy w sens tego przedsięwzięcia, ale dzięki, jak ja to nazywam, szturchnięciu Ducha św., uznaliśmy, że damy radę. Bo jeśli nie my, to kto? Matka Teresa nie miała nic, my mamy dużo – więc powinno się udać – mówi z optymizmem Barbara Ziębicka, członek zarządu Fundacji S.O.S. dla Życia.

Przyznaje, że inspiracją dla ich działań były słowa syryjskiego ortodoksyjnego metropolity Homs i Hama abpa Silvanusa Pe­trosa Al-Nehmeha: „Przeżywamy obecnie największe zbrodnie przeciw chrześcijanom, jakie można sobie wyobrazić”.

Napisz do autora
[email protected]

STATYSTYKI

W latach 2007–2013 z wnioskiem o objęcie ochroną w Polsce wystąpiło ponad 400 obywateli Syrii. W 2012 i 2013 r. było to po 100 osób rocznie. Od początku br. już 18. Do końca ubiegłego roku za uchodźców uznano jednak tylko 70 obywateli Syrii.

Powód? Dopiero w czerwcu 2012 r. społeczność międzynarodowa uznała sytuację w Syrii za wewnętrzny konflikt zbrojny i stwierdziła, że zbrodni przeciwko ludzkości dopuszczają się obie jego strony – rebelianci i reżim Baszara al-Assa­da. A to pozwala częściej uznawać Syryjczyków za ofiary prześladowań. Zdarzało się też, że wnioskodawcy jeszcze przed nadaniem statusu uchodźców opuszczali Polskę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski