Czyżby złote myśli z konwencji wyborczej opozycyjnej partii? Może hasła antysystemowych buntowników? Bynajmniej, to dosłowne cytaty żywcem wyjęte z raportu Najwyższej Izby Kontroli, oceniające politykę prorodzinną rządu. Żeby nie było wątpliwości: rządu Rzeczypospolitej Polskiej.
Dużego kraju w środku Europy. To też z jakiegoś, pożal się Boże, polityka. Dla rodzin przeznaczamy 2 procent PKB. Tyle, co na armię. Rakiet i pojazdów pancernych przybywa, a dzieci odwrotnie. W 2040 roku będzie nas ze 35 milionów. Z czego dwie trzecie to dzieci i starcy. Na jednego pracującego przypadną dwie osoby wymagające opieki.
Czyli pieniędzy. Nie chcę, ale muszę spointować felieton starczo zgredowskim „a nie mówiłem?”. I cóż z tego, że lata temu pisałem o demograficznym Armagedonie, gdy mainstream promował singli i tym podobne nowoczesne banialuki. Wymieramy. Koniec. Kropka. Amen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
