Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacje są, gorzej ze skutecznością "Pasów"

JACEK ŻUKOWSKI
Adam Marciniak opuści kolejny mecz ligowy
Adam Marciniak opuści kolejny mecz ligowy Andrzej Banaś
Pomeczowe opinie. Trudno się dziwić frustracji zawodników "Pasów" po meczu z Pogonią, bo przegrali, mimo że oddali zdecydowanie więcej celnych strzałów.

Nie od dziś wiadomo jednak, że strzał strzałowi nierówny, można dominować w tym elemencie i przegrywać mecze. "Pasy" w kluczowych momentach nie strzeliły gola.

- Mamy swoje sytuacje i nie wykorzystujemy ich, to boli - mówi Adam Marciniak. - A sami tracimy gola, gdy to my mamy stały fragment gry i nadziewamy się na kontrę. Przegraliśmy na własne życzenie.

Marciniak dostał czwartą żółtą kartkę w tym sezonie i nie zagra w kolejnym meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Teraz występował jako defensywny pomocnik, ale jest w odwodzie Sławomir Szeliga, być może dojdzie do gry Miroslav Covilo, to nie stanowi problemu.

Ten tkwi gdzie indziej, trafnie diagnozuje go Marciniak: - Już w którymś kolejnym meczu w tej rundzie przesypiamy przynajmniej część pierwszej połowy. Ciężko powiedzieć, z czego to wynika... Mamy więcej sił po przerwie. Musimy robić tak, by tak jak w drugiej połowie grać też przez całe pierwsze 45 minut. Boli to, że schodzimy pokonani. Jak zwykle brak szczęścia, brak umiejętności...

Wtóruje mu Krzysztof Pilarz: - Rozmawialiśmy o tym - pierwsze 20 minut było fajne, a potem jakbyśmy za bardzo uwierzyli w siebie i oddaliśmy kolejne 25 minut Pogoni.

Problem pojawił się w drugiej odsłonie pierwszej połowy, ale to po przerwie "Pasy" traciły bramki. - Przyjechaliśmy do Szczecina po punkty - mówi Bartosz Rymaniak.

- Po wygranej z Ruchem myśleliśmy, że zaczniemy serię, a niestety powtarza się ten sam scenariusz co wcześniej. Szkoda, bo jeszcze przy stanie 0:0 mieliśmy dwie okazje, które powinniśmy zamienić na bramki. Jak się w tak głupi sposób traci bramki, to nie ma mowy, by wywieźć punkty z terenu rywala.

A na nim krakowianom idzie tej jesieni jak po grudzie - ledwie dwa mecze zremisowali.

- Gratulacje dla Radka Janukiewicza za obronę wielu strzałów - mówi Mateusz Żytko. - Cóż, będziemy próbowali w kolejnym meczu wyjazdowym, tym razem w Bełchatowie pokusić się o jakieś punkty. Żal, że Pogoń strzeliła nam bramki, a my nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans, mimo że druga połowa toczyła się pod nasze dyktando.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski