Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szachiści przejmują kontrolę nad rynkiem

Rozmawiał Maciej Hołuj
Marcin Suder sam też gra w szachy
Marcin Suder sam też gra w szachy FOT. MACIEJ HOŁUJ
Rozmowa z... Marcinem Sudrem, organizatorem turniejów w samym centrum Myślenic.

– Szachy to gra wymagająca skupienia i ciszy. Czy zawodnikom nie przeszkadza to, że mijają ich przechodnie i gdzieś obok szachownicy gruchają myślenickie gołębie?

– Ważne turnieje, w których walczy się o tytuły muszą być rozgrywane w ciszy i spokoju. Nasza impreza ma jednak zupełnie innych charakter. Jest to spotkanie ludzi, którzy lubią spędzać czas przy partii szachów w przepięknej scenerii myślenickiego rynku. Szachiści, którzy stają do rywalizacji mają świadomość tego w jakim miejscu grają.

– A skąd w ogóle wziął się pomysł na rozgrywanie turniejów szachowych pod gołym niebem?

– Szczerze mówiąc, nie wiem. Mogę się tylko domyślać, że chodziło o wprowadzenie pewnego urozmaicenia w tej dyscyplinie sportu.

– Jak narodził się myślenicki turniej rozgrywany na rynku?

– Z połączenia chęci popularyzacji szachów wśród mieszkańców powiatu myślenic­kiego oraz pokazania przyjezdnym piękna naszego miasta, szczególnie rynku.

– Podczas dotychczasowych turniejów pojawiło się wielu znakomitych szachistów. Przypomnijmy, jakie gwiazdy występowały w Myślenicach.

– Jednym z najbardziej utytułowanych był arcymistrz Artur Jakubiec, aktualnie jeden z trenerów kadry polskich juniorów. Na rynku pojawiali się także medaliści mistrzostw Europy oraz świata, m.in.: Mariola Woźniak czy Daniel Sadzi­kowski, także multimeda­liści mistrzostw Polski: Marta Mucha, Honorata Kucharska, Anna Marczuk, Krzy­sztof Szczurek czy też zawodnicy reprezentujący barwy powiatu myślenickiego: Jakub Suder oraz Szymon Gumularz.

– Jak wytłumaczyć dużą popularność tego turnieju?

– Myślę, że przede wszystkim dzięki współpracy z różnymi organizacjami i zaangażowaniu rodziców jest to turniej bardzo dobrze zorganizowany. Ponadto, dzięki wsparciu gminy i starostwa oraz sponsorów indywidualnych dysponujemy atrakcyjnymi nagrodami.

– Kiedyś, przed dwoma, trzema laty wspominał Pan, że brakuje w Myślenicach instruktorów szachowych i że w związku z tym szachy nie mają perspektywy rozwoju. Czy do dzisiaj ta sytuacja uległa poprawie?

– Nie jest jeszcze tak, jak można by sobie wymarzyć, ale sprawy wyraźnie idą w dobrym kierunku. Osoby, które przez ostanie lata nabierały doświadczenia w pracy instruktorskiej są w niej coraz lepsze.

– Przejdźmy teraz do samego turnieju, który rozegrany zostanie już jutro. Proszę powiedzieć na co możemy liczyć, my zwykli kibice szachów?

– W tym roku rozgrywki mogą być bardziej emocjonujące, bowiem będą prowadzone nie w trzech, jak miało to miejsce dotychczas, ale w pięciu grupach wiekowych. Jak zwykle kibice spacerujący po rynku będą mogli zgłębiać tajniki królewskiej gry, próbując m.in. swoich sił w partyjce szachów ogrodowych.

– Co będzie, jeśli w połowie turnieju nad rynek nadciągnie olbrzymia chmura i zacznie padać rzęsisty deszcz?

– Jak na razie prognozy są optymistyczne i mam nadzieję że tak zostanie. Gdyby jednak meteorolodzy pomylili, jesteśmy też przygotowani, turniej będzie rozgrywany pod dachem specjalnego namiotu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski