Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szacunek dla Muszyny

Łukasz Madej
Mariusz Wiktorowicz mistrzem był także jako zawodnik Yawalu
Mariusz Wiktorowicz mistrzem był także jako zawodnik Yawalu Fot. Grzegorz Kapica
Ekstraklasa siatkarek. Trener Developresu już wygrywał z drużyną znad Popradu.

_– Dziewczyny są zmotywowane, zmobilizowane i __będą chciały zagrać dobre spotkanie – _mówi trener siatkarek Developresu Rzeszów Mariusz Wiktorowicz. W poniedziałek na boisko beniaminka z Podkarpacia przyjedzie Polski Cukier Muszynianka.

Cała historia rywalizacji obu zespołów w ekstraklasie jest bardzo krótka, bo liczy tylko jedno spotkanie, kiedy w pierwszej części sezonu zasadniczego „Mineralne” wygrały u siebie 3:0.

Przeszłość dużo ciekawej wygląda jednak jeśli chodzi o samego dzisiejszego opiekuna Developresu, który kilka lat temu, jeszcze jako trener Aluprofu Bielsko-Biała, wiele razy mierzył się z muszyniankami.

Tak było chociażby w sezonach 2008/09 i 2009/10, kiedy właśnie pod jego wodzą Aluprof walczył z Małopolankami w finałach ekstraklasy. Za pierwszym razem lepsze były siatkarki znad Popradu, za drugim – znad Wisłoka. Znamienne, że w tych pierwszych wspomnianych rozgrywkach przez część zasadniczą dominował Aluprof, który Muszyniankę pokonał nawet dwa razy, do tego wygrał z nią też w finale PP, ale wszystko zmieniło się w play-off.

– Tamte mecze? To przeszłość. Wie pan, historię to mam w pokoju na półkach. Nie lubię do niej wracać. Teraz jestem w Rzeszowie i tylko na tym się skupiam – ucina Wiktorowicz, który jednak nie ukrywa, że chociaż Muszyna już nie dominuje w Orlen Lidze, to jej przyjazd jest dużym wydarzeniem.

– Bo to przecież utytułowany zespół. W składzie ma doświadczone zawodniczki. Zdajemy sobie sprawę, z kim się zmierzymy, ale postaramy się być skoncentrowani i dać z siebie wszystko. Nie mamy nic do stracenia, więc zaryzykujemy. Zamierzamy pokazać się z jak najlepszej strony – zapewnia.

Jeśli „Mineralne” w Rzeszowie zdobędą chociaż punkt, sezon zasadniczy na pewno zakończą na trzecim miejscu. Zresztą, generalnie ich dobra postawa oraz wysoka lokata nie jest dla Wiktorowicza zaskoczeniem.

– Miejsce na pewno zasłużone. W Muszynie mają dobrze ułożony zespół. Zostaje tylko kwestia realizacji samych założeń meczowych, ale jak widać właśnie po __tabeli, dobrze im to wychodzi – dodaje.

Tego, co powie swoim zawodniczkom na odprawie, zdradzić jednak nie chce. – Oczywiście, analizujemy rywala. Dobrze wiemy, gdzie ma lepsze oraz słabsze strony, jednak to zostawiamy dla siebie – wyjaśnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski