Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szaflary nie uniknęły błędów, jednak z Ujanowicami wygrały pewnie i wysoko

Maciej Zubek
Florian Kamiński zanotował dobry występ i walnie przyczynił się do wygranej Szaflar z Ujanowicami
Florian Kamiński zanotował dobry występ i walnie przyczynił się do wygranej Szaflar z Ujanowicami Fot. Maciej Zubek
Po roku tułaczki po obcych boiskach piłkarze LKS Szaflar wrócili na własny stadion. Gospodarze wygrali zasłużenie, choć cień na wygraną rzucają dwa kardynalne ich błędy w defensywie.

LKS Szaflary 4 (1)
AKJ Ujanowice 2 (0)

Bramki: 1:0 F. Kamiński 26, 1:1 Przystał 46 karny, 1:2 Kowalczuk 55 samob., 2:2 Gogolak 66, 3:2 Szczerba 75, 4:2 Gogolak 90.

Szaflary: Kowalczuk - Baboń (55 Hajnos), Mularek, Hreśka, K. Gałdyn (46 J. Gałdyn) - Kantor (90 Magiera), Dziedzina (46 Szczerba), F. Kamiński, P. Kamiński - Bierówka, Gogolak.

Ujanowice: M. Gwiżdż - Oleksy, Firlej, Zelek (71 F. Krzyżak), M. Augustyn - Pasionek, Stach (78 Nowak), D. Augustyn (60 R. Gwiżdż), R. Augustyn - Przyspał, Kmiecik (28 Orzeł).

Sędziował: Marek Ogórek (Nowy Sącz). Widzów: 50.

W 26 min miejscowi szybko odzyskali piłkę i w czwórkę popędzili na bramkę. Prowadzący futbolówkę Gogolak zagrał w uliczkę do wbiegającego w pole karne F. Kamińskiego, a ten w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem nie zmarnował okazji.

Druga połowa zaczęła się od wspomnianych fatalnych błędów defensywy Szaflar. Najpierw, w 46 min, Mularek skiksował przy próbie wybicia piłki, a konsekwencją tego był faul Kowalczuka i rzut karny wykorzystany przez Przystała. Gospodarze jeszcze nie otrząsnęli się po tym ciosie, a sami zadali sobie drugi. W 55 min goście wykonywali rzut rożny, a próbujący wybić piłkę bramkarz gospodarzy wpakował sobie futbolówkę do własnej bramki.

Szaflarzanie w porę opanowali jednak sytuację i zyskali dużą przewagę. W 66 min piłka trafiła na lewą stronę do F. Kamińskiego, który uprzedził obrońcę, trącił ją czubkiem buta, dopadł do niej Gogolak i z bliska skierował do bramki. W 75 min F. Kamiński nie najlepiej wykonał rzut wolny, piłka trafiła jednak do Gogolaka, ten krótko zagrał ją do Szczerby, który przymierzył w górny róg bramki. Na zakończenie spotkania, po dalekim podaniu z obrony, Gogolak ograł w polu karnym gości obrońcę i spokojnie pokonał golkipera Ujanowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski