Szanowni Państwo,

Ten wróg to działanie na pół gwizdka. W planowaniu, zarządzaniu, wykonawstwie.

Dostrzegłem to dopiero wtedy, gdy rozpocząłem pracę w Radzie Miasta Krakowa. Gdy tylko to odkryłem, podjąłem walkę z przeciętnością. Niestety, przegrałem. Dlaczego? Nie dałem rady, bo byłem sam. Teraz mam już grupę ludzi, którym zależy na Krakowie.

Dziś wracam do polityki silniejszy. Startuję na Urząd Prezydenta Miasta Krakowa, czując wsparcie przyjaciół - Janiny Ochojskiej, profesora Andrzeja Zolla, księdza Jacka Stryczka - ale także Państwa.

Przez lata, jako przedsiębiorca, realizowałem piękne projekty, wizje jednoczące ludzi. Patrzyłem też z niedowierzaniem, jak politycy podejmują decyzje tak bardzo urągające wielkości Krakowa. Politycy, odpowiadający za panoszenie się przeciętności, nie chcą źle, oni po prostu inaczej nie potrafią. Dlaczego? Kierują się bowiem kalkulacjami politycznymi, zamiast służyć mieszkańcom.

Galerie handlowe, wiadukty, Nowa Huta Przyszłości, problem smogu i igrzysk... Wystarczy przyjrzeć się uważnie, aby we wszystkich tych działaniach, we wszystkim, co dzieje się w Krakowie, dostrzec działanie na pół gwizdka! Zamiast dążyć do perfekcji, traci się czas i pieniądze na zgniłe kompromisy. Mam wrażenie, że bardzo często nie chodzi o to, aby zrobić coś dobrego, ale żeby cokolwiek robić! Takie działania nie budują jednak Krakowa dla przyszłych pokoleń.

Nie zostawiajmy Krakowa partiom politycznym ani urzędnikom. Oni potrafią tylko wydawać pieniądze. Potrzebujemy ludzi, którzy nie idą do samorządu, aby się utrzymać przy życiu, ale aby Wam służyć i Was słuchać.

Teraz stawiam wyzwanie przeciętności. Mam ze sobą ludzi - działaczy i aktywistów - którzy udowodnili, że dobro wspólne jest dla nich najważniejsze. Tylko bowiem z takimi ludźmi można dokonać zmian.

Dziś stawiam wyzwanie przeciętności. Deklaruję nowy standard zarządzania Krakowem - wszystko, czego się podejmiemy, będzie na 100%, będzie służyło mieszkańcom i dawało pomoc w zarabianiu pieniędzy.

Będę walczył z przeciętnością. Proponuję wizję rozwoju miasta, która uczyni Kraków najlepszym miastem do życia w Polsce. A może i na świecie.

Mieszkańcy Krakowa, w wyborach 16 listopada proszę o Wasz głos. Czas na zmianę.
Wspólnie uczyńmy Kraków najlepszym miastem do życia.

• Joanna Chałupa

Kandydat na Radnego Miasta Krakowa. Dzielnica: Grzegórzki i Prądnik Czerwony
Mój przeciwnik: Rzucam wyzwanie obojętności.
Nie przekładam odpowiedzialności na innych, zabieram głos i chcę mieć wpływ na to co się dzieje.
Powody do dumy:
- Uległam wypadkowi, w wyniku którego straciłam część nogi i w chwili obecnej poruszam się o protezie. Odkryłam w sobie siłę, dzięki której podniosłam się i walczę o innych. 
- Jestem ambasadorką projektu „440 km po zmianę”, w którym kobiety z niepełnosprawnością ruchową spotykają się z lokalną społecznością i przełamują bariery zarówno wewnętrzne jak i społeczne
- Założyłam i promuję Stowarzyszenie Sportowców Niepełnosprawnych Amp Futbol Kraków
Moje pożądanie:
- Chcę aby ludzie wyszli z cienia
- Chcę aby ludzie czuli się częścią społeczności, aby czuli się potrzebni i bezpieczni
- Aby ludzie mieli odwagę do mówienia głośno o swoich potrzebach i pomysłach
Moja słabość:
Brak pewności siebie. Dzięki ludziom z którymi pracuję dostrzegam sens, który pomaga zostawić za mną strach i lęk.

• Grzegorz Święch

Kandydat na Radnego Miasta Krakowa. Dzielnica: Prądnik Biały, Krowodrza
Mój przeciwnik:
Rzucam wyzwanie jakości relacji pomiędzy urzędnikami a mieszkańcami!
Powody do dumy:
-Współtworzyłem budowę Eurobanku. Zarządzałem zespołem 2000 osób pracujących w oddziałach banku w całym kraju. Udało mi się przełamać stereotyp bankiera urzędnika. Doprowadziłem do tego, że doradca Eurobanku stał się „oddany” problemom klienta Przeprowadziłem Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości z niedużej organizacji  do fundacji zarządzającej budżetem kilkudziesięciu milionów złotych.
- Przez 20 lat w dziesiątkach organizacji stworzyłem przy współpracy z ich pracownikami rozwiązania, które znacznie zwiększyły efektywność
Moje pożądanie:
- Chcę aby miasto było dobrze zarządzaną firmą, a jego prezydent skutecznym menedżerem otoczonym kompetentnymi ludźmi
- Chcę aby urzędnicy nie wykonywali swojej pracy „za karę”, chcę aby każdy urzędnik był dumny ze swojego stanowiska i odpowiednio wynagradzany
- Chcę aby urząd i urzędnicy byli wsparciem w codziennym życiu obywateli i czuli się za to odpowiedzialni

• Mikołaj M. Kornecki

Kandydat na radnego. Dzielnica: Stare Miasto, Bronowice, Zwierzyniec.
Mój przeciwnik: .
Rzucam wyzwanie bylejakości.
Powody do dumy:
- Jestem architektem, współautorem i twórcą rewitalizacji Plant Krakowskich
- Mój charakter został ukształtowany przez harcerstwo, góry, wieloletnią współpracę z krakowskimi organizacjami obywatelskimi
- Dążę do zachowania tożsamości Krakowa, poprzez ochronę lokalnych tradycji, krajobrazów, nazewnictwa obecnych w 80 historycznych miejscowościach tworzących dzisiejszy Kraków
- Od 30 lat konsekwentnie ratuję zabytkowe, opuszczone nagrobki na cmentarzach Krakowa, przywracając pamięć o jego mieszkańcach
Moje pożądanie:
- powietrza, tak by mieszkańcom chciało się tu żyć.
- Chcę prawdziwej samorządności, w której władza słucha i zbliża się do mieszkańców.
-Chcę uporządkować przestrzeń publiczną.
Moja słabość:
Czuję się zmęczony i zdesperowany patrząc od kilkudziesięciu lat na tych samych ludzi w polityce. Czuję przypływ siły wraz z nowymi ludźmi i nową jakością polityki.