Trener reprezentacji Marek Cieślak powołał do żużlowej kadry na finałowy turniej Drużynowego Pucharu Świata (2 sierpnia na torze w Bydgoszczy) zawodnika swego klubowego zespołu Grupy Azoty Unii Tarnów – Krzysztofa Buczkowskiego. Żużlowiec „Jaskółek” pełnić będzie rolę rezerwowego. Wcześniej reprezentacyjne nominacje odebrali: Jarosław Hampel i Piotr Protasiewicz z Falubazu Zielona Góra, Krzysztof Kasprzak ze Stali Gorzów i klubowy kolega Buczkowskiego – Janusz Kołodziej.
– Postawiłem na Krzyśka, bo jest na miejscu, a na dodatek w tym sezonie jeździ naprawdę dobrze _– wyjaśnia trener Marek Cieślak. – Nie bez znaczenia jest też fakt, że przed przyjściem do Tarnowa przez siedem lat reprezentował bydgoską Polonię i miejscowy tor zna jak własną kieszeń. „Buczek” bez wahania wyraził zgodę na uczestnictwo w zgrupowaniu, które już 25 sierpnia rozpoczynamy w Bydgoszczy. A byli tacy zawodnicy, którzy wcześniej zaplanowali sobie wakacje, wyjazdy nad morze itp., i nie byli chętni do podjęcia się roli tylko rezerwowego. To był kolejny argument, który zaważył na _mojej decyzji.
Mając na miejscu Buczkowskiego trener nie będzie miał też problemu w wypadku kontuzji lub choroby któregoś z zawodników. Wcześniej w grę wchodziły nazwiska wielokrotnego kapitana złotych medalistów DPŚ Tomasza Golloba, a także Patryka Dudka, Adriana Miedzińskiego i braci Pawlickich.
– Niestety, ci zawodnicy w ostatnim okresie jeżdżą w „kratkę”. Tomek ostatnio bardzo się męczy i trzeba mudać trochę spokoju. Bardziej więc liczę na zdecydowanie równiejszego w tym sezonie Buczkowskiego – dodaje selekcjoner.
Prawdą jest, że „ Buczek”, który miał wyraźnie słabszy poprzedni sezon, w Tarnowie pod okiem trenera Marka Cieślaka wyraźnie się odbudował. Podobnie zresztą jak wcześniej Artiom Łaguta. Wprawdzie początek rozgrywek nie był dla Buczkowskiego najlepszy, ale w kolejnych ligowych meczach potrafił wygrywać z najlepszymi żużlowcami najsilniejszej ligi świata.W dziesięciu ekstraligowych spotkaniach uzyskał średnią 1,705 pkt.
Buczkowski w reprezentacji nie będzie debiutantem. W 2012 roku , także w drużynie Marka Cieślaka wystąpił w barażowym turnieju DPŚ na torze w Malilii. Zdobył dla drużyny 11 punktów, tylko o jeden mniej od najlepszego wówczas w ekipie Tomasza Golloba.
Buczkowski nominację do kadry na tegoroczny DPŚ przyjął oczywiście z zadowoleniem.
– To dla mnie ogromne wyróżnienie. Z rolą rezerwowego nie będę miał problemów. Czwórka reprezentantów została wybrana już wcześniej i są to najlepsi zawodnicy. Im się to prostu należy. Ja będę oczywiście w __pogotowiu – skomentował wybór na swojej stronie internetowej Buczkowski.
Dodał też, że wcześniej nie miał w planie żadnych startów i jeżeli nawet na torze w Bydgoszczy nie uda się mu wystąpić, te kilka dni z reprezentacją będą przygotowaniem do najbliższej ligowej kolejki. W niej Grupa Azoty Unia Tarnów zmierzy się na własnym torze z mającym wciąż spore aspiracje i walczącym o awans do finałowej „czwórki” Unibaksem Toruń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?