MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szansa kryniczan na pozostanie

KOW
KS KTH - HC GKS 4-3 (1-0, 1-2, 1-1; 1-0)

1-0 Ovśak 10, 2-0 Ovśak 29, 2-1 Cichoń 31, 2-2 Cichoń 33, 3-2 Horny 41, 3-3 Pidło 51, 4-3 Horny 63.

Sędziowali: Wolas, Bucki i Polak

Kary: KTH 16 - GKS 10.

KTH Krynica - HC GKS Katowice 6-1 (2-0, 4-1, 0-0)

1-0 Horny 15, 2-0 Strach 15, 3-0 Strach 22, 4-0 Ovśak 23, 5-0 Horowski, 6-0 Horny 33, 6-1 33:42 Domogała 43.

Sędziowali: Kupiec, Madeksza i Polak.

Kary: 14-12.

KS KTH: Elżbieciak - Ovšak, Myjak, Horný, Szewczyk, Buček - Štrach, Kozak, Brocławik, M. Dubel, Horowski, - D. Kruczek, Kurz, Cieślicki, Bryła, Zabawa oraz Dudzik, Zieliński.

HC GKS: Noworyta - Rasikoń, Urban, Frączek, Cichoń, Gawlina - Krzemień, Obstarczyk, Bernaś, Szymański, Krzysztofik - Petrychenko, Dominiczewski, Pidło, Koszarek, Domogała oraz Grelich, Fonfara, Grobarczyk.

Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw): 2-0.

Bój o pozostanie w ekstraklasie hokejowej zespół KTH rozpoczął od dwóch wygranych. Do połowy pierwszego spotkania nic nie wskazywało, że potrzebna będzie dogrywka, aby wyłonić zwycięzcę. Po golach Ovśaka kryniczanie prowadzili 2-0 i cały czas mieli przewagę. Jednak GKS pokazał, że potrafi walczyć. Kiedy w 31 min Cichoń zdobył kontaktową bramkę mecz zrobił się emocjonujący. Tym bardziej, że ku zaskoczeniu kibiców, po 33 min meczu był już remis 2-2. Na początku trzeciej tercji, już po pierwszej akcji, prowadzenie dla KTH dał Horny.

Od tego momentu gra się zaostrzyła, a katowiczanie w 51 min doprowadzili do remisu. Do końca zasadniczego czasu gry wynik już się nie zmienił. W dogrywce złotą bramkę zdobył niezawodny Karel Horny, który dał pierwsze zwycięstwo KTH.

Drugi mecz, w niedzielę, nie był już taki zacięty i emocjonujący. Tylko w pierwszej tercji do 14 min katowiczanie bronili się bardzo skutecznie, nie dopuszczając do utraty bramki. Jednak kiedy pierwszego gola zdobył Horny, po wzorcowej akcji całego ataku, GKS stracił impet. Druga bramka padła kilkadziesiąt sekund później. Podanie otrzymał Śtrach, mocno strzelił spod niebieskiej linii podwyższając wynik na 2-0. W drugiej tercji w ciągu niespełna dwóch minut padły trzy bramki dla KTH. Prowadząc 6-0, kryniczanie już nie forsowali tempa gry, pewnie pokonując GKS.

W play-off KTH prowadzi 2-0, a do pełni szczęścia brakuje kryniczanom jeszcze dwóch wygranych. Teraz rywalizacja przenosi się do Katowic.

(KOW)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski