MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szansa na rehabilitację

PIET
PIŁKA NOŻNA. W niedzielę (godz. 14) w meczu przedostatniej kolejki spotkań w grupie wschodniej drugiej ligi zespół Okocimskiego Brzesko zmierzy się przed własną publicznością ze zdegradowanym już do trzeciej ligi Startem Otwock.

Zespół z Brzeska walczący o awans do pierwszej ligi w trzech kolejnych meczach nie odniósł zwycięstwa i mocno skomplikował sobie sytuację w tabeli. Jutro brzeszczanie będą mieli okazję, by zrehabilitować się za wspomniane "wpadki" z poprzednich kolejek, są bowiem zdecydowanym faworytem w pojedynku z drużyną z Otwocka i nikt nie wyobraża sobie, by mogli stracić w tym meczu jakieś punkty. - Rzeczywiście w jutrzejszym pojedynku jesteśmy faworytem, jednak liga w tym sezonie jest tak bardzo wyrównana, że nie wolno lekceważyć żadnego przeciwnika. Sami przekonaliśmy się o tym na własnej skórze tracąc punkty ze zdecydowanie niżej notowanymi drużynami Sokoła Sokółka, Puszczy Niepołomice czy ostatnio Pelikana Łowicz. Dlatego do jutrzejszego meczu podchodzimy z dużym szacunkiem do rywala - podkreślił trener Okocimskiego Krzysztof Łętocha.

Zespół z Otwocka w ostatniej kolejce sprawił sporą niespodziankę wygrywając na własnym boisku ze zdecydowanie wyżej notowanym Zniczem Pruszków 1-0.

W środę w internecie pojawiła się informacja, że zespół Startu Otwock rezygnuje w wyjazdu do Brzeska, jednak do wczoraj, do godzin popołudniowych informacja ta nie znalazła potwierdzenia w żadnym piśmie skierowanym do brzeskiego klubu przez Polski Związek Piłki Nożnej. Mecz więc powinien być rozegrany zgodnie z planem. - Wydaje mi się, że był to tylko taki wybieg ze strony piłkarzy Startu, którzy chcąc odzyskać choć część z zaległych wynagrodzeń jakie klub im zalega posunęli się do podania takiej wiadomości. Osobiście jestem zdania, że zespół z Otwocka przyjedzie w niedziele do Brzeska i mecz się odbędzie - stwierdził szkoleniowiec Okocimskiego.

W jutrzejszym spotkaniu w zespole "Piwoszy" na pewno nie zagrają pauzujący za żółte kartki Paweł Pyciak i Piotr Darmochwał. Po odbyciu podobnej kary do drużyny wraca natomiast Mateusz Pawłowicz, niewykluczone też, że w meczowej osiemnastce pojawi się Jakub Czerwiński, który ostatnio pauzował ze względu na uraz mięśni brzucha. (PIET)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski