Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szansa na rządowe wsparcie dla przygotowania podziemnej kolejki

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
W Krakowie mogłoby powstać więcej podziemnych tras tramwajowych, takich jak istniejący tunel pod Dworcem Głównym
W Krakowie mogłoby powstać więcej podziemnych tras tramwajowych, takich jak istniejący tunel pod Dworcem Głównym fot. Wojciech Matusik
Komunikacja. Władze Krakowa rozważają częściowe wprowadzenie tramwajów w tunele. Jako przykład podają rozwiązania z Düsseldorfu.

Mijają niemal dwa lata, odkąd krakowianie opowiedzieli się w referendum za budową metra. Od tego czasu brakowało konkretów w tej sprawie, ale teraz władze miasta liczą na przyspieszenie - dzięki pieniądzom od rządu.

- Rozmawiałem z wiceminister rozwoju Jadwigą Emilewicz. Powiedziała, że znajdą się pieniądze na opracowanie studium dla podziemnej komunikacji w naszym mieście. Szacujemy, że potrzeba na to 7-8 mln zł - informuje wiceprezydent Krakowa Tadeusz Trzmiel.

Wcześniej zwrócił się pisemnie do rządu z pytaniem o możliwość dofinansowania studium dla podziemnego transportu. Niedawno spotkał się z wiceminister Jadwigą Emilewicz. - Przyznała, że opinia w tej sprawie jest pozytywna. Mam otrzymać potwierdzenie, że pieniądze będą - dodaje wiceprezydent Trzmiel.

Studium wykonalności byłoby ważnym krokiem. Na podstawie takiego dokumentu miasto mogłoby zabiegać o unijne wsparcie na podziemną komunikację.

Najpierw wybór systemu rozwoju transportu

Władze Krakowa o rządowe pieniądze na podziemną kolejkę (najpierw na studium wykonalności, później na budowę) zaczęły zabiegać już w 2014 r. po rozstrzygnięciu w referendum. Wtedy jednak okazało się, że rząd nie udzieli takiego wsparcia. Brakowało oficjalnego dokumentu, który potwierdzałby, że wydawanie pieniędzy państwa i funduszy unijnych na podziemny transport jest w ogóle zasadne.

W związku z tym magistrat ogłosił przetarg na opracowanie studium rozwoju transportu dla Krakowa. Wygrało go Biuro Inżynierii Transportu Pracownie Projektowe Cejrowski&Krych z Poznania, które za 762 tys. zł, na zlecenie miasta, przygotowało wizję rozwoju komunikacji. Dokument poznaliśmy w styczniu. Specjaliści z Poznania zarekomendowali dwa rozwiązania.

Pierwsze z nich (za ok. 8 mld zł) to budowa linii metra z Nowej Huty do Bronowic, wraz z rozwojem sieci tramwajowej i budową dwóch tras metrobusu (autobus jeżdżący po wydzielonych pasach). Drugie rozwiązanie (za ok. 3 mld zł) zakłada rozbudowę szybkiego tramwaju (powstałoby więcej linii niż w wariancie z metrem). Do tego wydrążony zostałby tunel tramwajowy pod centrum miasta, gdzie ze względu na zbyt wąskie ulice nie ma innej możliwości zwiększenia przepustowości komunikacji zbiorowej.

Do studium przygotowanego przez biuro z Poznania uwagi mieli przedstawiciele zespołu ds. metra, który po referendum powołał prezydent Krakowa. W związku z tym w najbliższych dniach miasto ma zlecić dodatkową opinię. Wiceprezydent Trzmiel spodziewa się, że mogłaby ona być gotowa we wrześniu tego roku. Wtedy dowiedzielibyśmy się ostatecznie, jaki system transportu wybierze Kraków i można byłoby zlecić opracowanie studium dla budowy metra albo systemu tramwajowego z tunelem.

Kopiowanie podziemnych rozwiązań z Düsseldorfu

Niewykluczony jest jednak wariant pośredni, czyli połączenie lekkiego metra z systemem tramwajowym. Prezydent Trzmiel przyznaje, że trzeba wybrać rozwiązanie optymalne pod względem wydajności, aby przekonać rząd i UE do wsparcia przedsięwzięcia.

W poszukiwaniu dobrych wzorów wiceprezydent Trzmiel ostatnio wybrał się do niemieckiego Düsseldorfu. - Tam jest system mieszany, w tunelach może jeździć zarówno tramwaj, jak i wagony metra. Warto rozważyć przeniesienie takiego rozwiązania na nasz grunt - mówi wiceprezydent Trzmiel. Zwraca uwagę, że Düsseldorf to miasto z ok. 600 tys. mieszkańców, a więc trochę mniejsze od Krakowa. Okazuje się, że tam wprowadzenie podziemnych tuneli było jednak zasadne. Od lutego tego roku mieszkańcy Düsseldorfu mogą korzystać z nowej trasy podziemnej kolejki.

- Otrzymali na nią duże dofinansowanie od państwa i landu - mówi Stanisław Albricht, autor rozwiązań transportowych dla Krakowa (m.in. w studium zagospodarowania przestrzennego), który też był w niemieckim mieście. - W Düsseldorfie jest tramwaj, który w centrum jeździ dwoma liniami w tunelach, a w innych częściach miasta po powierzchni. Wygląda to jak metro. Nie ma żadnej różnicy, oprócz tego, że widać, iż to są tramwaje, bo mają na górze pantografy. Różnica między metrem a tramwajem zaciera się więc coraz bardziej - przyznaje Stanisław Albricht. Zwrócił uwagę, że w Düsseldorfie wybudowano duże stacje podziemne. Jego zdaniem nie ma jednak potrzeby, aby tak duże musiały powstać w Krakowa.

Wiceprezydent Trzmiel, nawiązując do rozwiązań z Düsseldorfu, wspomina już nawet o zmianie w koncepcji budowy tramwaju z ul. Meissnera do Mistrzejowic. Jest w niej przewidywana budowa tunelu pod rondem Polsadu. - Być może przedłużymy ten tunel do ronda Barei. Wtedy realizowalibyśmy tę inwestycję w ramach przyszłego tramwaju podziemnego czy też premetra - informuje wiceprezydent Trzmiel.

Potrzebne kosztowne badania geologiczne i archeologiczne

Szczegóły dotyczące ostatecznej wizji dla krakowskiej komunikacji powinniśmy poznać jednak we wrześniu. Później miasto mogłoby zlecić wykonanie studium dla podziemnych rozwiązań. Koszt ok. 8 mln zł przez urzędników i specjalistów tłumaczony jest tym, że opracowanie obejmowałoby m.in. uwarunkowania geologiczne i konserwatorskie dla tuneli i podziemnych stacji, a to się wiąże z drogimi badaniami.

Do budowy podziemnej kolejki jeszcze jednak daleka droga. Sama realizacja inwestycji zajęłaby wiele lat. Niedawno przedstawiciele urzędu prezentowali wstępny harmonogram. Wynika z niego, że wariant budowy linii metra realizowany byłby w latach 2021-2034. W pierwszym etapie miałby powstać tunel pod centrum (od ronda Mogilskiego do ul. Królewskiej) oraz odcinek Nowa Huta - centrum. To inwestycja na lata 2021-2031. Później dobudowany zostałby odcinek od centrum do Bronowic (2031-2034).

W przypadku wariantu tramwajowego tunel pod centrum (od ronda Grzegórzeckiego, później pod Rynkiem Głównym, z wyjazdem w rejonie ul. Czarnowiejskiej) mógłby powstać w latach 2025-2034. W Düsseldorfie budowa nowego odcinka podziemnej kolejki trwała ponad siedem lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski