„Szarotkom” pomogły roszady w formacjach

„Szarotki” w efektownym stylu wygrały (4:1) na swoim lodowisku derbowe starcie z Cracovią. Nie brakowało opinii, że było to jedno z najlepszych spotkań Podhala w sezonie.

Tak grających nowotarżan jak w tym meczu ich kibice ogląać zapewne chcieliby zawsze. Górale zagrali z polotem, z pomysłem w ofensywie i konsekwencją w obronie.

– _Mam nadzieję, że to zwycięstwo, w dodatku odniesione w niezłym stylu, będzie dobrym prognostykiem na __cały rok. Potrzebowaliśmy takiego spotkania _– podkreślił trener Marek Ziętara.

Kolejne dwie wygrane nowotarżanie odnieśli na lodowiskach dwóch najsłabszych drużyn w lidze – GKS Katowice i Polonii Bytom. W starciu z katowiczanami „Szarotki” kontrolowały mecz od pierwszej do ostatniej minuty. Z kolei w spotkaniu z Polonią nieco pofolgowały sobie w tercji drugiej.

– Zupełnie niepotrzebnie. Za wcześnie uwierzyliśmy, że jest po meczu. Zlekceważyliśmy przeciwnika. W przerwie padły w naszej szatni mocne słowa. Poskutkowały. W trzeciej tercji odzyskaliśmy kontrolę nad meczem – przyznał Ziętara.

Trener „Szarotek” od dłuższego czasu ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Gra na pełne cztery formacje zdaje egzamin. Trafne okazały się też korekty, jakich szkoleniowiec dokonał w poszczególnych „piątkach”. Rozbity został m.in. pierwszy atak w składzie Dariusz Gruszka – Krystian Dziubiński – Damian Kapica.

Wypadł z niego ostatni z wymienionych, a zastąpił go Jarosław Różański. Kapica z kolei wskoczył do drugiego ataku, gdzie za partnerów ma Kaspra Bryniczkę i Piotra Kmiecika. Świetny okres w bramce ma Ondrej Raszka. To jego okrzyknięto jako jednego z głównych autorów zwycięstwa nad ekipą z Krakowa. Imponująco wygląda jego skuteczność obronionych strzałów, która wynosi blisko 94 procent.